Exposé Radosława Sikorskiego skomentował Andrzej Duda. Prezydent nie szczędził słów pod adresem szefa MSZ. – W jego wypowiedzi znalazło się wiele kłamstw i manipulacji – ocenił. Duda dodał, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Duda uderza w Sikorskiego
W czwartek w Sejmie swoje exposé wygłosił szef MSZ Radosław Sikorski. W pierwszej części wystąpienia Sikorski skupił się na krytyce PiS, opisał sześć mitów rządzącej wcześniej w Polsce partii. Ta wypowiedź nie spodobała się prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".
– W moim przekonaniu (ten atak był) absolutnie bezpodstawny, w którym było bardzo wiele kłamstw, manipulacji i po prostu zwykłych nieprawd, ale przede wszystkim dzielący Polaków, tworzący jakiś zupełnie niepotrzebny nam w polityce zagranicznej w tych najważniejszych kwestiach konflikt polityczny – powiedział prezydent.
– U mnie osobiście te słowa ministra wzbudziły po prostu zwykły niesmak, zwłaszcza, że było tam bardzo wiele nieprawdy, żenujących stwierdzeń, które trudno nazwać inaczej niż jakąś czystą propagandą, manipulacją. Muszę powiedzieć, że z zażenowaniem przyjąłem tę część wystąpienia ministra – zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent wskazał choćby na polsko-rosyjski "reset" z czasów pierwszych rządów Donalda Tuska. Wskazał również, że Baltic Pipe, o którym mówił Radosław Sikorski to projekt zrealizowany właśnie w czasach rządów PiS - żeby położyć kres energetycznym zależnościom od Rosji. Mówił także o cichym przyzwoleniu na Nord Stream polityków Platformy Obywatelskiej w czasach gdy kanclerze Niemiec była Angela Merkel.
Rosja nie może zwyciężyć z Ukrainą
Prezydent podczas briefingu wskazał również, co jest teraz najważniejsze. – Musimy uczynić wszystko i my - jako Polacy - i działając w ramach wspólnoty międzynarodowej i cała wspólnota międzynarodowa wolnego świata, aby Rosja nie zwyciężyła na Ukrainie – podkreślił Duda.
Jak mówił, "nie wolno dopuścić do rosyjskiego zwycięstwa na Ukrainie". – Wiemy o tym, że odrodził się rosyjski imperializm. Trzeba ten imperializm za wszelką cenę zatrzymać. Taki jest dzisiaj najważniejszy cel, który ja realizuję właśnie poprzez spotkania z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych, z prezydentem Stanów Zjednoczonych, z ważnymi członkami amerykańskiej administracji, z ważnymi przedstawicielami amerykańskiej sceny politycznej. Stąd spotkania w Białym Domu, stąd także spotkania w Kongresie i spotkania z amerykańskimi politykami – zaznaczył prezydent.
Dodał, że musimy realizować to także i na forum europejskim.
Spotkanie z premierem
Prezydent znalazł również pozytywy w exposé Sikorskiego. – Polska przez lata realizowała swoje interesy i mam nadzieję, że będzie skutecznie robiła to nadal. (...) Mam nadzieję, że polska polityka będzie prowadzona jak w drugiej części wystąpienia szefa MSZ - poprzez kontynuowanie umacniania naszych sojuszy, relacji z USA, wzmacniania naszej armii – wskazał.
Duda wyjawił, że wystosował również zaproszenie do premiera Donalda Tuska na 1 maja przed południem do Pałacu Prezydenckiego. – Mam nadzieję omówić z premierem kwestię Nuclear Sharing (…), ale też kwestię zbliżającej się polskiej prezydencki w UE – wyjaśnił. – Mam nadzieję na dobre spotkanie – podsumował.
MP/KW
Prezydent RP Andrzej Duda. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka