Zastępca Siergieja Szojgu, rosyjski wiceminister obrony Timur Iwanow, został aresztowany za zdradę stanu, a nie w związku z przyjęciem łapówki - wynika z doniesień rosyjskiego portalu Ważnyje Istorii. - Za korupcję nikt by go nie zatrzymał. Oni tam na Kremlu o wszystkim wiedzieli - mówił rozmówca portalu.
Iwanow został aresztowany we wtorek. Służba prasowa Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskie: "podejrzeniem popełnienia przestępstwa przyjęcia łapówki". Do informacji przekazywanych przez media odniósł się adwokat Iwanowa oraz rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Zdrada stanu?
Portal Ważnyje Istorii przekazał, powołując się na źródła w FSB, że Iwanow oskarżony jest o zdradę stanu. - Łapówka to tylko pod publikę. Na razie nie chcą publicznie mówić o zdradzie stanu, skandal jest duży, w końcu to zastępca ministra obrony - przekazało źródło w FSB. - Za korupcję nikt by go nie zatrzymał. Oni tam na Kremlu o wszystkim wiedzieli. Putin wydał polecenie o aresztowaniu, gdy udało się go przekonać, że chodzi o zdradę stanu - powiedział rozmówca portalu.
Do tych informacji odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Trzeba skupić się na oficjalnych informacjach - przekazał, cytowany przez prokremlowską agencję Ria Nowosti. Doniesienia o zdradzie stanu nazwał "kłamstwem".
Timur Iwanow - kim jest?
To wiceminister obrony Rosji od 2016 roku. W resorcie odpowiada za organizację zarządzania nieruchomościami wojskowymi oraz wsparcie medyczne dla rosyjskiego wojska. Nadzorował również zakupy towarów dla służb obrony państwa.
Instytucja stworzona przez zmarłego lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego - Fundacja Antykorupcyjna - objęła Iwanowa śledztwem. Jak udało się ustalić, zastępca Szojgu miał nadzorować i czerpać zyski z projektów budowlanych w ukraińskim mieście Mariupol, obecnie kontrolowanym przez Rosję.
MD
Na zdjęciu Timur Iwanow, fot. mil.ru
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka