Edyta Górniak, fot. Instagram
Edyta Górniak, fot. Instagram

Dramat Edyty Górniak. Nie może wrócić do Polski

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiedziły największe od 75 lat deszcze. Z powodu wody stojącej na pasach startowych główne lotnisko dubajskie zawiesiło czasowo pracę, odwołało szereg odlotów i przekierowało wiele przylotów. Wiele osób bez powodzenia próbuje dostać się na lot do domu lub odzyskać swoje bagaże. W takiej sytuacji znalazła się Edyta Górniak.

Edyta Górniak utknęła za granicą

Piosenkarka wybrała się na dłuższy urlop do Indonezji. Pod koniec kwietnia Górniak zamierzała wrócić do Polski, by razem z fanami świętować 30. rocznicę legendarnego występu na Eurowizji, kiedy to, jako pierwsza reprezentantka Polski w historii, z piosenką "To nie ja" zdobyła 2. miejsce i do dziś żaden z polskich wykonawców nie osiągnął podobnego sukcesu. Artystka przygotowała też na tę okazję premierowy utwór "I remember".

Jak dowiedział się "Super Express", wokalistka przeżywa teraz koszmar. Gdy stawiła się już na lotnisku, nadała bagaż do Polski, przeszła odprawę paszportową i wizową oraz wszystkie kontrole, dosłownie na chwilę przed planowym wejściem do samolotu dowiedziała się, że nigdzie nie poleci...  Wszystko przez powodzie w Dubaju, w którym samolot Edyty Górniak miał mieć przesiadkę.


Międzynarodowe Lotnisko w Dubaju w sobotę powróciło do normalnej pracy. Jak ustalił "Super Express", pierwsze loty z Dubaju do Polski ruszyły już w drogę. Pasażerowie czekają jednak na lotnisku w ogromnych kolejkach. Artystka znalazła się na liście oczekujących na lot do ojczyzny. Tysiące ludzi czekają i śpią z dziećmi na lotniskowej podłodze. Edyta Górniak musiała zmienić swoje plany, bo nie wie, kiedy kiedy uda jej się dotrzeć do kraju.

Kataklizm w Dubaju

Gwałtowna burza rozpoczęła się w Dubaju w nocy z poniedziałku na wtorek i trwała przez całą dobę. Bardzo szybko większość dróg stała się nieprzejezdna, co spowodowało duże korki. W wielu dzielnicach setki kierowców spędziły w swoich samochodach kilkanaście godzin. Niektórych kierowców trzeba było ratować, rozbijając szyby w samochodach.

Pod wodą znalazły się główne ulice miasta, więc otoczone autostradami poszczególne dzielnice Dubaju zostały odcięte od świata. Deszcz wdarł się do wielu domów jednorodzinnych, ale również do mieszkań w wieżowcach. Wiele budynków w całym kraju nadal nie ma prądu.

ja

Na zdjęciu Edyta Górniak na wczasach w Indonezji, fot. Instagram

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj50 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (50)

Inne tematy w dziale Rozmaitości