Kolejna gwiazda bierze na celownik polską służbę zdrowia. Sandra Kubicka nie przebierając w słowach opisała swoje koszmarne doświadczenia z lekarzami. Celebrytka bez ogródek stwierdziła o medykach: "Traktują pacjentów jak zwierzęta".
Znana fotomodelka Sandra Kubicka jest obecnie w zaawansowanej ciąży. Celebrytka w ostatnim czasie spędza więc znaczną część swojego czasu w szpitalach i przychodniach, z czego już wcześniej wyrażała niezadowolenie. Kilka dni temu Kubicka z powodu choroby swojej mamy musiała dodatkowo odwiedzić jeden z łódzkich SOR-ów. Swoje koszmarne doświadczenia po tej wizycie opisała na Instagramie. W nagraniu skierowanym do fanów nie przebierała w słowach i stanowczo skrytykowała zachowanie zajmujących się jej mamą lekarzy.
Kubicka na SOR-ze
– Jak to jest, że lekarz nie rozumie, co mówi pacjentka, a pacjentka nie rozumie, co mówi lekarz. (...) Skoro bierzemy już na stanowisko jakieś osoby, to trzeba się umieć dogadać. A jak ludzie się nie dogadują, to daje się inną osobę, która rozumie ten język. Kpina z człowieka – zaczęła oburzona Kubicka.
Celebrytka następnie wyliczyła błędy, które popełnili lekarze. Według niej medycy kompletnie zignorowali zastany problem, a kiedy już udzielili jej schorowanej mamie pomoc, zrobili to w nieodpowiedni sposób:
– Nie zrobili jej badań, które powinni zrobić. Przesiedziała pół dnia na SOR-ze. Dostała kroplówkę przeciwbólową i ją wypisali. (...) Nie godzę się na takie traktowanie. Moja mama nie została zaopiekowana tak, jak być powinna. Nie sprawdzili tego, co powinni sprawdzić – wymieniała celebrytka.
Celebrytka chce reformy ochrony zdrowia
Kubicka wyszła też z apelem do Polaków, mówiąc, że karygodne zachowanie lekarzy powinno być piętnowane. Według modelki służba zdrowia powinna zostać gruntownie zreformowana; zwróciła też uwagę na przypadki kompletnego lekceważenia problemów pacjentów przez personel szpitali.
– Płacicie składki na służbę zdrowia, to po prostu to zgłaszajcie. I tak jak składa się reklamacje na ciuchy w sklepach, tak uważam, że jeśli ktoś nie wykonuje swojego zawodu, jak powinien, musi być zgłoszony. Rzeczywiście się zdenerwowałam i wk*****am. Zajmę się tym, aby każdy, nie tylko moja mama, był traktowany tak, jak powinien. A nie ból miednicy, lek przeciwbólowy i do widzenia. Bo nie z tym moja mama przyszła do szpitala – opisała Kubicka.
Fot. Sandra Kubicka/Instagram
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości