W sobotę doszło do ataku nożownika w zatłoczonym centrum handlowym w Sydney. Zginęło pięć osób. Napastnika powstrzymała policjantka, która oddała strzał w jego kierunku.
Bohaterska reakcja policjantki
Według policji napastnik został postrzelony i zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Australijski portal news.com opisuje, że do ataku doszło w sobotnie popołudnie. Mężczyzna w koszulce NRL (australijskiej lidze rugby) wszedł do centrum handlowego Westfield przy Bondi Junction w Sydney i losowo zaczął dźgać ludzi. Ofiarami napastnika jest m.in. kobieta i jej dziewięciomiesięczne dziecko. "W czasie ataku nożownika dziewięć osób zostało dźgniętych nożem, a spanikowane rodziny uciekały, by ratować życie" – opisuje portal.
[/twitter-tweet]
Atak powstrzymała funkcjonariuszka policji, która była w tym czasie w pobliżu i sama przystąpiła do akcji.
Portal dziennika "Sydney Morning Herald" podaje z kolei, że życie straciło 5 osób, a 8 zostało rannych. Jedna z nich jest w stanie krytycznym.
"Ten facet oszalał"
Jeden ze świadków powiedział portalowi news.com.au, że widział ciała dwóch młodych ludzi przed jednym ze sklepów. – Ten facet oszalał, właściwie pod wpływem narkotyków. Potykał się – dodał
Prokuratura wskazuje, że nie ma informacji potwierdzających, iż atak ma podłoże terrorystyczne. Policja zapewnia z kolei, że mężczyzna działał sam i nie ma już jakiegokolwiek zagrożenia.
MP
Atak nożownika w Australii. Fot. EPA/STEVEN SAPHORE AUSTRALIA AND NEW ZEALAND OUT, X/@Ostrov_A
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka