Walczący o utrzymanie w ekstraklasie piłkarze Korony zmierzą się w piątek w Poznaniu z Wartą. – Przed nami spotkania, które ważą więcej niż trzy punkty, bo gramy z bezpośrednimi rywalami w tabeli – powiedział białoruski napastnik kielczan Jewgienij Szykawka.
Korona podbudowana przed meczem z Wartą Poznań
Po ostatnim zwycięskim meczu ze Stalą Mielec (1:0) w Koronie wyraźnie poprawiły się nastroje. Kielczanie opuścili strefę spadkową, ale nad Puszczą Niepołomice mają tylko punkt przewagi.
– Po spotkaniu ze Stalą czujemy się lepiej. Bardzo potrzebowaliśmy tych trzech punktów. Cieszymy się, że w końcu zdobyliśmy je przed naszymi kibicami. Teraz przygotowujemy się do następnego meczu w dobrych, pozytywnych nastrojach – nie ukrywał Szykawka.
– Ostatni mecz ze Stalą wlał w nas pozytywną energię. Nie mamy jednak oddechu. Wszystko zależy od nas, czy będziemy go w stanie złapać. Przed nami bardzo ciężka robota. Trzeba się mocno spiąć, aby pozostać w ekstraklasie. Każdy zespół będzie jeszcze punktował. Po seriach słabszych meczów, zwycięstwo zawsze buduje. Teraz musimy być sobą i realizować to, co sobie nakreślamy. W ostatnim spotkaniu trochę cierpieliśmy. To może się powtórzyć w piątek, jeśli tylko wygramy – dodał Kamil Kuzera, trener Korony.
Ważą się losy utrzymania PKO BP Ekstraklasie
Dla obu drużyn piątkowe starcie ma duże znaczenie. Warta wyprzedza kielecką drużynę tylko o jeden punkt.
– Warta ostatnio zmienia ustawienie. To można było dostrzec już podczas spotkania z Zagłębiem Lubin. Jesteśmy gotowi na trzy warianty. To będzie bardzo ciężkie spotkanie. Myślę, że trudno będzie w nim uwypuklić typowo piłkarskie rzeczy. Mamy przygotowane swoje rzeczy, zobaczymy, jak zareaguje na nie przeciwnik – mówił szkoleniowiec, który ma przed meczem z poznańskim zespołem spory ból głowy z zestawieniem pierwszej jedenastki. Za kartki nie zagrają Yoav Hofmeister, Jacek Podgórski i Bartosz Kwiecień. Niepewny jest też występ Miłosza Trojaka. Są jednak i dobre wiadomości. W kadrze na mecz z Wartą znajdą się już Piotr Malarczyk i Mariusz Fornalczyk.
Kwiecień może być decydujący dla losów kieleckiej drużyny, która w kilku następnych meczach zagra z zespołami również niepewnymi ligowego bytu.
– Przed nami takie spotkania, które ważą więcej niż trzy punkty, bo gramy z bezpośrednimi rywalami w tabeli. Wiemy, że na zwycięstwa musimy ciężko zapracować. Żaden z tych meczów nie będzie dla nas łatwy – nie ukrywał białoruski napastnik.
Piątkowy mecz Warty z Koroną rozpocznie się w Grodzisku Wielkopolskim o godz. 18.
MP
Fot. Facebook/Korona Kielce
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport