Przed godziną 13.00 w Sejmie rozpoczęła się debata nad czterema projektami ustaw zmieniającymi prawo antyaborcyjne. Dwa z nich złożyła Lewica, a po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga - PSL i Polska 2050. Katarzyna Ueberhan, wiceprzewodnicząca klubu Lewicy, przyznała podczas sejmowego wystąpienia, że sama w przeszłości przeszła aborcję farmakologiczną.
Katarzyna Ueberhan: Miałam aborcję farmakologiczną
Posłanka lewicy Katarzyna Ueberhan, działaczka społeczna i feministyczna, podczas czwartkowej debaty w Sejmie nad projektami ustaw zmieniającymi prawo antyaborcyjne zwróciła uwagę, że w Polsce „jedna na trzy kobiety dokonała aborcji”. – Większość z tych aborcji była wykonana tabletkami – mówiła posłanka. – Zakaz aborcji w Polsce nie działa, a takie osoby jak ja - są tego dowodem – podkreśliła.
Katarzyna Ueberhan jest wiceprzewodniczącą klubu Lewicy. W trakcie sejmowej debaty przekonywała, że „zakaz aborcji nie działa”.
Mówiła: „Obowiązujący od ponad 30 lat fałszywy, zakłamany kompromis, pozbawiający nas naszych podstawowych praw, prawa do decydowania o sobie, nie działa. Aborcja była, jest i będzie”.
W trakcie dyskusji przyznała, że sama w przeszłości skorzystała z aborcji farmakologicznej. – Jestem jedną z nich i myślę, że nie jestem tu dziś sama. Jedna na trzy, a większość z tych aborcji to aborcje farmakologiczne, wykonane właśnie takimi tabletkami. Może je dziś wykonać każda osoba w ciąży sama w domu, każda, która tego potrzebuje, we własnym domu zamawiając przez internet. Tak jak zrobiłam to ja – mówiła.
Ueberhan w Salon24.pl o prezydencie RP, Kamińskim, Wąsiku
Katarzyna Ueberhan była kilka miesięcy temu gościnią programu Jastrzębowski. Posłanka wypowiada się na temat sprawy posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali wczoraj zatrzymani i doprowadzeni do aresztu na warszawskim Grochowie.
– Smuci mnie, że prezydent wszedł w rolę azylanta, w rolę osoby dającej schronienie osobom jednak prawomocnie skazanym – mówiła w studiu Salonu24 posłanka Katarzyna Ueberhan.
Katarzyna Ueberhan w Salon24.pl: Smuci mnie, że prezydent daje schronienie osobom skazanym. Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo.
Kotula: Sprawa aborcji dotyczy kobiet
Wnioskodawczyni projektu Lewicy Katarzyna Kotula zwróciła uwagę, że „sumienie” to słowo odmieniane przez wszystkie przypadki. – Wielu mężczyzn mówi, że w sprawie prawa kobiety do przerywania ciąży wypowie się zgodnie ze swoim sumieniem. Mam do was, drodzy koledzy, drodzy mężczyźni, ogromną prośbę: zamiast mówić o sobie, warto zacząć myśleć i mówić o kobiecie, której sprawa aborcji dotyczy. To ona jest podmiotem tej debaty, a nie politycy i nie ich sumienia – oświadczyła Kotula.
Zaznaczyła, że projekt Lewicy oparty jest „na trosce i empatii do kobiet, które po 30 latach obowiązywania zakazu aborcji muszą w końcu odzyskać odebrane im wiele lat temu prawo do podejmowania samodzielnych decyzji ws. macierzyństwa, swojego zdrowia i życia”.
Czego dotyczy poselski projekt ustawy „o bezpiecznym przerywaniu ciąży”
Poselski projekt ustawy „o bezpiecznym przerywaniu ciąży” dotyczy zagwarantowania prawa do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerywania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. W określonych przypadkach także po upływie 12. tygodnia – gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu lub istnieje uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest następstwem czynu zabronionego.
Projekt przewiduje także wprowadzenie dodatkowych regulacji w zakresie klauzuli sumienia i dekryminalizacji przerywania ciąży za zgodą osoby w ciąży oraz udzielania osobie w ciąży pomocy w jej przerwaniu.
KW
Źródło zdjęcia: Katarzyna Ueberhan. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo