Rafał Rutkowski po serii ostrych komentarzy wziął na tapetę kolejny cel – Telewizję Polsat. Aktor nie gryzł się w język mówiąc o stacji i określił ją mianem "propisowskiej". Wszystko przez sytuację sprzed ponad pół roku.
Rafał Rutkowski wytknął Polsatowi "propisowskość"
W październiku ubiegłego roku cała Polska żyła aferą wokół Polsatu. Stacja wycofała się wówczas z emisji "Kabaretu na żywo" Roberta Górskiego i Roberta Korólczyka. 15. sezon cyklu nagle zniknął z ramówki, co zarząd telewizji tłumaczył chęcią uniknięcia szerzenia agitacji politycznej w czasie wyborów. "Nie chcemy, by nasze programy były wykorzystywane przez jakikolwiek podmiot sporu politycznego w toczącej się obecnie kampanii wyborczej" – wyjaśniali przedstawiciele Polsatu.
Decyzja ta jednak nie spodobała się zarówno samym kabareciarzom, jak i wielu widzom w Polsce. Obecnie burza wokół sytuacji ucichła, jednak kilku osobom nadal nie podoba się to, jak potraktowano Górskiego i Korólczyka. Jedną z nich jest Rafał Rutkowski, aktor i stand-uper, który w ostatnim momencie aktywnie komentuje wydarzenia polityczne w naszym kraju. Jego zdaniem pozbycie się cyklu kabaratowego z Polsatu było oznaką jego "pro-pisowskości". Jak wyjaśniał w wywiadzie dla "Plejady":
– Nie byłem tym zdziwiony. Polsat od dawna wydawał mi się propisowski - stwierdził Rutkowski.
Rutkowski: Szefowie Polsatu popełnili wielki błąd
Według aktora oczywistym wręcz jest to, że Polsat wchodzi w konszachty z przedstawicielami poprzedniej władzy. Rutkowski stwierdził też, że decyzja Polsatu tylko zwróciła uwagę na cały program:
– Przecież oglądając Polsat, można było bez problemu wyczuć, komu sprzyja ta telewizja. Moim zdaniem szefowie tej stacji popełnili wielki błąd. Gdybym dbał o interesy PiS-u, rozwiązałbym tę sytuację zupełnie inaczej, bardziej cwanie. Na pewno nie zakazałbym emisji tych skeczów, bo to tylko nagłośniło tę sprawę - mówił artysta.
Rafał Rutkowski podzielił się z czytelnikami swoją refleksją na temat komedii w Polsce. Aktor górnolotnie olkreślił kabarety mianem "siły" i z radością stwierdził, że skecze, jak te prezentowane przez Górskiego, są dla władzy "zagrożeniem".
– Władza chciała uciszyć kabarety, a w efekcie pokazała, jak bardzo jest żałosna. Z drugiej strony, dobrze, że wyszło to na jaw, bo pokazało to, że komedia w Polsce ma jakąś siłę. I że nie jest to tylko rozrywka, która sprawia, że Polacy w weekend mogą rozluźnić zwieracze – rozprawiał się Rutkowski.
Nz. aktor, reżyser Rafał Rutkowski. (soa) PAP /Andrzej Rybczyński
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości