„Nasz dzielny rodak, pan Damian Soból z Przemyśla, niósł pomoc potrzebującym w Gazie, gdzie ma miejsce katastrofa humanitarna” - we wtorek popołudniu szef polskiego MSZ Radosław Sikorski zabrał głos w sprawie śmierci polskiego wolontariusza w rakietowym ataku Izraela w Strefie Gazy. Damian Soból pracował jako wolontariusz dla World Central Kitchen.
Radosław Sikorski złożył kondolencje rodzinie Damiana Sobola
„Składam najszczersze kondolencje rodzinie naszego rodaka, Pana Damiana. (...) Rozmawiałem już z ambasadorem Izraela, za chwilę będę rozmawiał telefonicznie z MSZ Izraela Israelem Katzem”.
Radosław Sikorski w swojej wypowiedzi na X (dawniej Twitter) dodał, że Damian Soból został zabity w ataku, za który odpowiedzialność przyjęła armia izraelska.
"Wszyscy Polacy są zszokowani śmiercią siedmiu członków WCK"
Minister Radosław Sikorski w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Izraela Izraelem Katzem wezwał do przeprowadzenia bezstronnego śledztwa w sprawie ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy, w którym zginął obywatel Polski - poinformowało na X polskie MSZ. "Minister podkreślił, że wszyscy Polacy są zszokowani śmiercią siedmiu członków @WCKitchen" - czytamy.
O śledztwie pisze również ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne.
"Jestem głęboko zasmucony informacjami o tragicznej śmierci pracowników @WCKitchen, wśród nich obywatela Polski Damiana Sobola. Izrael przeprowadzi dogłębne śledztwo, aby zbadać tę tragedię i chronić życie pracowników organizacji humanitarnych i cywilów w Gazie. Niech pamięć ofiar będzie błogosławiona" - oświadczył dyplomata.
Kim był Damian Soból
O tożsamości zabitego w Strefie Gazy polskiego wolontariusza poinformował wcześniej prezydent Przemyśla. „Wczoraj w ataku rakietowym sił izraelskich na konwój humanitarny dostarczający żywność na terenie Strefy Gazy zginął nasz kolega, przemyślanin, wolontariusz, członek ekipy World Central Kitchen - Damian Soból” - napisał Wojciech Bakun na Facebooku.
Wolontariusze WCK, w tym Polak, zginęli w izraelskim ataku rakietowym
Działająca w Strefie Gazy organizacja humanitarna World Central Kitchen (WCK), która ma siedzibę w USA, podała we wtorek, że siedmioro członków jej zespołu, m.in. z Polski, zginęło w izraelskim ataku.
We wtorek rano polskie MSZ przekazując wyrazy współczucia rodzinie polskiego wolontariusza podkreśliło w komunikacie, że Polska "nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych".
Prezydent Andrzej Duda na portalu X napisał: "z głębokim bólem przyjąłem informację o śmierci w Strefie Gazy wolontariuszy z organizacji World Central Kitchen, w tym polskiego obywatela". "Jestem myślami z ich najbliższymi. Ci odważni ludzie swoją służbą i poświęceniem dla bliźnich zmieniali świat na lepsze. Tragedia ta nigdy nie powinna się wydarzyć i musi zostać wyjaśniona" - podkreślił prezydent.
Komentatorzy zwracają uwagę, że początkowo polscy oficjele w swoich komunikatach i kondolencjach dotyczących tej tragedii unikali mówienia o Izraelu i jego odpowiedzialności.
Premier Izraela o rakietowym ataku na wolontariuszy WCK
Tragiczny atak skomentował premier Izraela Benjamin Netanjahu.
– Niestety, w ciągu ostatnich 24 godzin miał miejsce tragiczny przypadek niezamierzonego uderzenia naszych sił w niewinnych ludzi w Strefie Gazy – ocenił. – To się zdarza na wojnie. Sprawdzamy to dogłębnie, jesteśmy w kontakcie z rządami i zrobimy wszystko, aby to się nie powtórzyło – zapewnił premier Izraela, cytowany przez BBC.
KW
Źródło zdjęcia: Damian Soból z Przemyśla zginął w Strefie Gazy. Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka