Zawodnicy Puszczy Niepołomice Roman Yakuba (L) i Jakub Serafin (2L) oraz Damian Jakubik (P) i Lisandro Semedo (2P) z Radomiaka Radom. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Zawodnicy Puszczy Niepołomice Roman Yakuba (L) i Jakub Serafin (2L) oraz Damian Jakubik (P) i Lisandro Semedo (2P) z Radomiaka Radom. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Puszcza kontra Radomiak. Pierwszy gol bramkarza w tym sezonie ekstraklasy

Redakcja Redakcja Ekstraklasa Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Puszcza od początku ruszyła do ataku i szybko objęła prowadzenie. Najpierw Kamil Zapolnik oddał strzał, który sprawił trochę problemów Gabrielowi Kobylakowi, chwilę później gospodarze wywalczyli rzut z autu na wysokości pola karnego. Po wrzuconej przez Wojciecha Hajdę piłce powstało spore zamieszanie, w którym najprzytomniej się zachował Roman Jakuba i strzałem z 11 metrów trafił tuż przy słupku. Było to już piąte trafienie niepołomickiego zespołu w tym sezonie po wyrzucie piłki z autu.

Stadion Cracovii pechowy dla Puszczy

Radomiak dopiero w 17. minucie przeprowadził składną akcję zakończoną strzałem Leonardo Rochy. Oliwier Zych bez problemów jednak złapał piłkę. Goście dopiero w końcówce pierwszej połowy zagrozili bramce Puszczy. W 44. minucie świetny strzał z dystansu oddał Dawid Abramowicz, lecz Zych popisał się efektowną interwencją. W doliczonym czasie gry główkował Leonardo Rocha. Napastnik Radomiaka upadł tak niefortunnie na murawę, że skręcił kostkę i na noszach opuścił boisko. Stadion Cracovii, na którym Puszcza rozgrywa mecze w roli gospodarza to wyjątkowo pechowe dla niego miejsce. W pierwszym tegorocznym spotkaniu z "Pasami" już w 13. sekundzie otrzymał czerwoną kartkę.

Po przerwie goście starali się odrobić stratę, ale od 63. minuty musieli grać w dziesięciu. Vagner Dias zaatakował wyprostowaną nogą Hajdę. Arbiter początkowo nie dostrzegł tego faulu, ale po interwencji VAR i obejrzeniu zajścia na monitorze wykluczył skrzydłowego Radomiaka z gry. To było piąta czerwona kartka otrzymana przez graczy tego klubu w tym roku.


Kobylak bohaterem meczu

Gdy wydawało się, że Puszczy będzie łatwiej utrzymać prowadzenie, radomianie w niesamowitych okolicznościach doprowadzili do remisu. Kobylak wznowił grę długim podaniem, w polu karnym gospodarzy piłka odbiła się od murawy i przelobowała Zycha. To było pierwsze trafienie bramkarza w tym sezonie ekstraklasy.

W doliczonym czasie gry Puszcza powinna przechylić szalę na swoją korzyść, ale dwiema kapitalnymi interwencjami popisał się bohater meczu – Kobylak. Najpierw w sytuacji sam na sam obronił nogą strzał Thiago, a za moment wybił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę kopniętą przez Huberta Tomalskiego.

Dlatego po końcowym gwizdku w obozie Puszczy dominowało rozczarowanie. Beniaminek wciąż jest jedynym zespołem w ekstraklasie, który nie odniósł jeszcze zwycięstwa.


Puszcza Niepołomice - Radomiak Radom - statystyki

Puszcza Niepołomice - Radomiak Radom 1:1 (1:0).

Bramki: 1:0 Roman Jakuba (4), 1:1 Gabriel Kobylak (66).

Żółta kartka - Radomiak Radom: Raphael Rossi, Luka Vuskovic, Rafał Wolski. Czerwona kartka - Radomiak Radom: Vagner Dias (63-faul).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 1 822.

Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Piotr Mroziński, Artur Cracium, Łukasz Sołowiej (46. Tomasz Wojcinowicz), Roman Jakuba – Wojciech Hajda (81. Thiago), Jakub Serafin - Jordan Majchrzak (65. Konrad Stępień), Bartłomiej Poczobut (65. Hubert Tomalski), Lee Jin-hyun - Kamil Zapolnik.

Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Damian Jakubik (46. Jan Grzesik), Raphael Rossi, Luka Vuskovic, Dawid Abramowicz - Lisandro Semedo (88. Leandro), Luizao, Bruno Jordao (75. Christos Donis), Rafał Wolski (64. Luis Machado), Vagner Dias - Leonardo Rocha (46. Jardel Silva).

KW

Źródło zdjęcia: Zawodnicy Puszczy Niepołomice Roman Yakuba (L) i Jakub Serafin (2L) oraz Damian Jakubik (P) i Lisandro Semedo (2P) z Radomiaka Radom. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Sport