Ksiądz Michał Olszewski z Fundacji Profeto został aresztowany po nalotach ABW w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Fundacja postanowiła skomentować działania służb wskazując, że audyt przeprowadzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości i prokuraturę nie wykazał żadnych nieprawidłowości.
Zatrzymano księdza ws. Funduszu Sprawiedliwości
W ostatnich dniach na polecenie śledczych Prokuratury Krajowej, prowadzących śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami przeprowadziła przeszukania i dokonała zatrzymań. Przeszukano m.in. domy byłego ministra sprawiedliwości, posła klubu PiS Zbigniewa Ziobry oraz dom i pokój w hotelu sejmowym zajmowany przez b. wiceministra sprawiedliwości, posła klubu PiS Michała Wosia. Ziobro nazwał działania i zarzuty prokuratury dot. Funduszu Sprawiedliwości "kompletnym absurdem" i aberracją na polityczne zlecenie Donalda Tuska i Adama Bodnara.
W sprawie jest siedmiu podejrzanych - to m.in. byli urzędnicy resortu. W czwartek sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował na trzy miesiące troje zatrzymanych: byłą oraz obecną urzędniczki ministerstwa sprawiedliwości oraz ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto - beneficjenta środków z Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty dotyczą m.in. wypłaty ponad 66 mln zł podmiotowi, który nie spełniał wymogów formalnych ani merytorycznych. W ocenie Prokuratury Krajowej, motywacja w przyznaniu pieniędzy z funduszu miała charakter polityczny.
"Nie było żadnych nieprawidłowości"
Fundacja Profeto postanowiła wydać oświadczenie w związku z aresztowaniem ks. Olszewskiego na trzy miesiące. "Taką formę działania uważamy za dotkliwie niesprawiedliwą" – wskazano.
Następnie wspomniano, że audyt przeprowadzony w Fundacji nie wykazał żadnych nieprawidłowości. "Pomieszczenia Fundacji zostały przeszukane, mimo że Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura posiadają wszystkie dokumenty związane z finansowaniem projektu "Archipelag – wyspy wolne od przemocy" ze środków Funduszu Sprawiedliwości i – z tego, co nam wiadomo – przeprowadziły w tej sprawie audyt, który nie wykazał żadnych nieprawidłowości" – czytamy w oświadczeniu.
Profeto prosi również, by nie dokonywać żadnych wpłat na stronę. "Konta Fundacji zostały zablokowane, dlatego prosimy, by nie dokonywać wpłat i zakupów. Obawiamy się, że działania wobec nas zmierzają do całkowitego zniszczenia Fundacji, portalu i radia Profeto, mimo że są to dzieła zupełnie osobne od projektu Archipelag".
MP
Budynek Fundacji Profeto. Fot. Materiały prasowe
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo