Prezydent Wrocławia właśnie złożył oświadczenie majątkowe na koniec swojej kadencji. W dokumencie są podane zarobki Jacka Sutryka, a kwoty, które inkasuje są szokujące.
Zaraz kończy się pierwsza kadencja Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia. Polityk startuje w wyborach i liczy, że znowu zostanie prezydentem. Ale na drodze w pozyskiwaniu sympatii wrocławian stać mogą kolejne niewygodne fakty, które właśnie ujrzały światło dzienne.
Oświadczenie majątkowe Jacka Sutryka
Sutryk właśnie złożył oświadczenie majątkowe. Dokument obejmuje dane wyłącznie za dwa pierwsze miesiące tego roku. Dokument został złożony 29 lutego, a opublikowano go niedawno. I chyba dla Jacka Sutryka byłoby lepiej, gdyby oświadczenie nie ujrzało światła dziennego, a przynajmniej część danych w nim zawartych.
Oto bowiem okazuje się, jak cenny jest dyplom MBA podejrzanej uczelni Collegium Humanum. Dzięki dokumentowi prezydent Wrocławia zasiadał w radach nadzorczych trzech spółek samorządowych, obecnie w Śląskim Centrum Logistyki w Gliwicach i Regionalnym Centrum Gospodarki Wodno–Ściekowej w Tychach. Przypomnijmy, że Sutryk nie chce pokazać dowodów na to, że w ogóle studiował na okrytej złą sławą uczelni, nie chce też pokazać potwierdzenia przelewu opłaty za studia.
Collegium Humanum pomogło
Oświadczenie majątkowe na koniec kadencji pokazać jednak musiał. I od sum, które zarabia Sutryk, może zakręcić się w głowie. Oto bowiem – tylko za styczeń i luty tego roku – za samo zasiadanie w dwóch wymienionych wyżej radach nadzorczych zarobił… 25 tysięcy złotych! Zasiadanie w radach nadzorczych oznacza – najczęściej – zebrania ich członków raz w miesiącu.
25 tysięcy z rad nadzorczych ma dzięki dyplomowi MBA Collegium Humanum. To miły dodatek do wynagrodzenia z urzędu. Z oświadczenia majątkowego wynika bowiem, że Sutryk zarobił – w dwa miesiące tego roku – 64 tysiące złotych!
Czyli w sumie, w zaledwie dwa miesiące, prezydent Wrocławia wzbogacił się o blisko 100 tysięcy złotych!
Fot. Jacek Sutryk
Marcin Torz
Inne tematy w dziale Polityka