Rząd przeprowadza rewizję KPO. Nie jest przekonany do Izery, którą wyrzucił z części grantowej. Również w sprawie CPK gabinet Donalda Tuska zostawia sobie większe pole manewru. W zamian rząd jest zdeterminowany, by szybko dofinansowywać morskie farmy wiatrowe.
Rewizja KPO
KPO za rządów PiS było zablokowane, a Unia Europejska tłumaczyła to łamaniem praworządności w Polsce. Wszystko zmieniło się, gdy władzę objęła koalicja KO-Trzecia Droga-Lewica. Nowy rząd zaproponował zmiany, a przewodnicząca KE Ursula von der Leyen przyjechała do Polski, by oficjalnie ogłosić, że nasz kraj otrzyma pieniądze z KPO. I to bez wypełnienia ponad 100 tzw. kamieni milowych.
Rząd po ogłoszeniu przyznania KPO przystąpił rewizji planu, a cel był jasny - wydać pieniądze na projekty, które mają szanse powodzenia do 2026 r. – Rewizja nie jest szeroka, tak naprawdę w większości przypadków mamy do czynienia z kontynuacją. Zmiany są punktowe – przyznaje Jacek Kotrasiński, ekspert w zakresie krajowych planów odbudowy, prezes think tanku EPSEC, cytowany przez businessinsider.com.pl.
W ramach KPO Polska ma otrzymać 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Z Funduszu Spójności na lata 2021-2027 Polska otrzyma ponad 340 mld zł (76 mld euro).
Izera i CPK na dalszy plan
Jedną z najważniejszych zmian jest usunięcie z części grantowej dofinansowania do fabryki Izery, czyli polskiego projektu samochodu elektrycznego. – W zakresie projektu "elektromobilnościowego" zmiana ma duży charakter – inwestycja ta została przesunięta do części pożyczkowej KPO, co może sugerować nadanie jej mniejszego priorytetu. Przedstawiciele MFiPR wielokrotnie podkreślali skupienie się na maksymalizacji wykorzystania środków z części grantowej KPO – wyjaśnia partner w CRIDO Łukasz Kościjańczuk w rozmowie z portalem.
Również w sprawie CPK nowa ekipa rządząca pozostawiła sobie większe pole manewru. – W rewizji proponuje się zmianę z dotychczas zapisanej modernizacji 478 km linii kolejowych w tym 300 km do standardów TEN-T oraz elektryfikacji (wraz ze szczegółowymi podwskaźnikami) na uproszczony zapis mówiący o zakończeniu prac na 500 km linii kolejowych, w tym 250 km linii będzie zrewitalizowanych. Odstąpienie od szczegółowych podwskaźników pozwoli na łatwiejszy wybór linii kolejowych, które mogą zostać poddane modernizacji lub rewitalizacji. Może to sugerować chęć objęcia finansowanie inwestycji niezwiązanych wprost z projektem CPK – tłumaczy Kościjańczuk.
Co w zamian?
W zamian rząd jest zdeterminowany, by szybko dofinansowywać morskie farmy wiatrowe (nawet 21 mld w formie grantów) oraz postara się też w rozmowach z Brukselą urealnić kwestię inwestycji w zakresie wymiany źródeł ciepła i poprawy efektywności energetycznej w budynkach mieszkalnych.
Warto dodać, że z KPO wypadł również podatek od spalinówek. W tym przypadku może być jednak bardzo ciekawie, ponieważ Brukseli bardzo zależało na tym postulacie. – Jestem bardzo ciekawy wyników negocjacji w kwestii podatku od samochodów spalinowych. Oczywiście uwzględniając sytuację Polski, najlepiej byłoby, gdyby go nie było, bo nasz rynek samochodów używanych jest bardzo duży. Dało się jednak odnieść wrażenie, że od początku Brukseli zależało na tym postulacie i poprzednia ekipa rządowa go przyjęła – mówi w businessinsider.com.pl osoba zorientowana w relacjach polsko-unijnych.
MP
Premier Donald Tusk i przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Fot. PAP/Marcin Obara
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka