Komisja ds. Pegasusa bez dostępu do istotnych materiałów
Dobra (albo zła) wiadomość dla Magdaleny Sroki (PSL-TD): pozostanie na stanowisku przewodniczącej komisji ds. Pegasusa. „Gazeta Wyborcza” donosi, że przewodnicząca Srokama odtąd dbać, by politycy PiS nie mogli zgłaszać wniosków formalnych tylko po to, by przeciągać w nieskończoność obrady.
Tylko Jacek Ozdoba ma certyfikat bezpieczeństwa dostępu do tajnych informacji
Rzecz w tym, że większość materiałów, o które wystąpiła komisja, ma klauzulę „ściśle tajne”. A tylko jeden członek komisji ma certyfikaty bezpieczeństwa dostępu do tych najwyżej oklazulowanych informacji. To Jacek Ozdoba z klubu PiS. Certyfikatów nie ma ani szefowa komisji, ani jej zastępcy: Marcin Bosacki (KO), Paweł Śliz (Polska 2050), Tomasz Trela (Lewica) oraz Przemysław Wipler (Konfederacja).
Ankiet bezpieczeństwa nie wypełniła jeszcze trójka posłów: Przemysław Wipler (Konfederacja), Sebastian Łukaszewicz i Marcin Przydacz (obydwaj z PiS). Poseł Wipler tłumaczy: „Mam już całą wypełnioną ankietę, brakuje mi jedynie zdjęcia, tak by ją złożyć”.
Praca komisji ds. Pegasusa - nie będzie medialnego show?
Jeśli komisja będzie się zajmowała ściśle tajnymi materiałami, będą je mogły analizować tylko osoby z certyfikatami. Komisja ds. Pegasusa będzie wówczas pracować wyłącznie na posiedzeniach niejawnych (i być może w okrojonym składzie).
Następne posiedzenie komisji zaplanowane jest na 29 marca. Przesłuchany ma być Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, oraz Krzysztof Kwiatkowski, dawny prezes NIK – podaje „GW”.
KW
Czytaj dalej:
- To będzie wyścig o każdy głos. PiS z KO jak równy z równym, Trzecia Droga słabnie
- Debata wyborcza w Kanale Zero. Trzaskowski odmawia, Stanowski: "Wygodnictwo i cynizm"
- Kwota wolna 60 tys. złotych nie teraz. KO zagłosowała przeciwko swojej obietnicy
- Polska kuchnia w oczach obcokrajowców. Ranking uwzględnia najlepsze i najgorsze dania
Komentarze
Pokaż komentarze (93)