Media donoszą, że mężczyzna, który w 2017 roku wieszał na szubienicy portrety europosłów został w styczniu br. ekspertem doradcą komisji śledczej ds. wyborów kopertowych z rekomendacji posła Konfederacji Witolda Tumanowicza. - Poproszę o wyjaśnienie tej sprawy - powiedział przewodniczący komisji Dariusz Joński.
Skandal na pikiecie narodowców. Europosłowie PO "powieszeni"
W listopadzie 2017 r. na pl. Sejmu Śląskiego w Katowicach odbyła się manifestacja "Stop współczesnej Targowicy", wzięło w niej udział około 70 manifestantów. Uczestnicy demonstracji przynieśli ze sobą duże zdjęcia ówczesnych eurodeputowanych PO, m.in. Danuty Huebner, Róży Thun, Barbary Kudryckiej, Julii Pitery czy Michała Boniego, które następnie powiesili na symbolicznych drewnianych szubienicach.
Oburzeni taką formą manifestacji byli politycy, których portrety wykorzystano do happeningu. Sprawę zgłoszono do prokuratury, ale ta nie chciała się nią zająć.
Po wcześniejszym umorzeniu tej sprawy przez prokuraturę, w połowie lutego 2021 roku pełnomocnik europosłów przesłał do Sądu Okręgowego w Katowicach subsydiarny akt oskarżenia przeciwko organizatorom i uczestnikom demonstracji. Kilka miesięcy później Sąd Najwyższy zdecydował, że sprawę rozpozna krakowski sąd. Proces ruszył w marcu 2022 roku.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
Dwie osoby skazane po skandalu z szubienicami
Sąd ukarał dwóch organizatorów manifestacji za kierowanie gróźb pozbawienia życia z powodu przynależności politycznej. Orzeczono wobec nich karę grzywny po 9 tys. złotych. Wyrok jest nieprawomocny.
"W swoich wypowiedziach nawiązali nie tylko do krytycznej oceny ich zachowania jako zdrajców, ale także nawiązali wprost do konsekwencji, jakie mogą spotkać europarlamentarzystów, zestawiając je z konsekwencjami, jakie spotkały niektórych przywódców konfederacji targowickiej, a do których nawiązywał obraz Norblina, tj. publicznego wykonywania kary śmierci" - podała w ustnym uzasadnieniu SSO Agnieszka Senisson.
Mężczyzna z manifestacji został doradcą w sejmowej komisji
Portal TVN 24 ustalił, że Jakub Kalus, który brał udział w owej manifestacji został w styczniu 2024 roku doradcą komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych z rekomendacji posła Konfederacji Witolda Tumanowicza. Co ciekawe, ubiegał się on o mandat posła z list Konfederacji. O sprawę dziennikarze zapytali przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego.
- W ślad za przekazaną informacją zwróciłem się zarówno do pana Kalusa, jak i do pana posła Tumanowicza z prośbą o niezwłoczne ustosunkowanie się do tej informacji. Udzieloną odpowiedź prezydium podda ocenie na najbliższym posiedzeniu Komisji - zapowiedział polityk.
- Komisja nie była świadoma, kogo zgłaszał poseł Tumanowicz, przedstawiał jego CV. Jeśli jest prawnikiem, to nikt nie przypuszczał, że robił takie rzeczy. Jestem ciekaw tych wyjaśnień, a po nich poddam tę kwestię jako pierwszy punkt na najbliższym posiedzeniu - dodał w rozmowie z tvn24.pl.
MB
Fot. Europosłowie PO na szubienicach. Źródło: Twitter.com/Ruch Narodowy
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka