Trzy miesiące i wystarczy. Polacy domagają się rekonstrukcji rządu

Wczoraj premier Donald Tusk na konferencji prasowej zapewniał, że nie było w historii Polski po 1989 roku bardziej pracowitego rządu, działającego w tak trudnych warunkach. - Przez te 3 miesiące zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek rząd wcześniej w historii III RP. W warunkach trudniejszych niż inne przed nami rządy i dobrze o tym wszyscy państwo wiecie - mówił szef gabinetu KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. W sondażu jednak wyborcy chcą zmian w obozie władzy.

Zobacz takżeOgromne protesty rolników w całej Polsce. Blokady w blisko 600 miejscach

Większość chce zmian w rządzie

Aż 44,1 proc. respondentów wyraziło zdanie, że po trzech miesiącach najwyższa pora na rekonstrukcję. Przeciwnego zdania jest 26 proc. badanych. Aż 29,9 proc. pytanych nie ma zdania w tej sprawie - to wyniki sondażu UCE Research dla Onetu. Od kilku tygodni krążą plotki, że wkrótce dojdzie do zmian. Na biorące miejsca w wyborach do Parlamentu Europejskiego mogą liczyć Borys Budka, szef resortu aktywów państwowych i Bartłomiej Sienkiewicz odpowiedzialny w rządzie za kulturę. Niepewny jest w nadchodzących miesiącach los minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski, która musi zmierzyć się z rosnącymi rachunkami za energię i Zielony Ład.

Donald Tusk: Przyspieszamy

Tymczasem Donald Tusk uderza w PiS i zapowiada, że kończy rozliczenia poprzedniej ekipy rządzącej. Jednym z ostatnich akcentów mają być wniosek do Trybunału Stanu dla Adama Glapińskiego i wyłączenie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z obrotu prawnego. - Zostawili nam rekordowy dług, wszechobecną korupcję, zdeprawowane media, partyjną prokuraturę, chaos w sądach, tysiące krewnych i znajomych w spółkach, bałagan w rolnictwie, skompromitowaną dyplomację, wetującego prezydenta i partyjniaka w NBP. Kończymy porządki i przyspieszamy! - zapewnił premier.