"Zajmij się pan pracą" - napisał ostro prezydencki minister Marcin Mastalerek do szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka. Poszło o kpiący komentarz do nowej partii, jaką po wyborach do Parlamentu Europejskiego ma rzekomo zakładać Mateusz Morawiecki, Marcin Mastalerek, Adam Bielan i (Mariusz) Chłopik. W środowisku Zjednoczonej Prawicy iskrzy.
Nowa partia Mateusza Morawieckiego?
Zaczęło się od tego, że dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski napisał, że "wiewiórki donoszą, że Morawiecki myśli o założeniu nowej partii po eurowyborach".
"Partię ma wspierać Duda. Wszystko mają dogadywać (Mariusz) Chłopik z Mastalerkiem i Bielanem. Ma to być rozsądna proeuropejska opozycja. Sojusz MM-AD-AB" - napisał.
Mastalerek i Bielan temu jednak zaprzeczyli. Europoseł PiS skomentował te informacje: "Kompletna bzdura. To jest wrzutka, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością" - powiedział, a szef gabinetu prezydenta skomentował to wklejając serię płaczących ze śmiechu emotek.
Spięcie Błaszczaka z Mastalerkiem
Premier, prezydent oraz Mariusz Chłopik nie odnieśli się do tych doniesień. Natomiast o "nową partię Morawieckiego" został zapytany szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. "Jak Chłopik z Mastalerkiem mają to robić, to nie wróżę temu przyszłości. To fake" - powiedział polityk w rozmowie z Radiem Zet.
Na te słowa ostro zareagował Marcin Mastalerek. "Panie Błaszczak, patrząc na pana 'osiągnięcia' w odbudowie przemysłu zbrojeniowego, to ja panu nie wróże przyszłości. Zajmij się pan wreszcie pracą, a nie fejkami, bo to szkodzi kandydatom PiS w wyborach samorządowych" - odpowiedział byłemu szefowi MON.
Człowiek prezydenta krytykiem PiS
Mastalerek był jedną z pierwszych osób domagających się rozliczeń w PiS po utracie władzy przez Zjednoczoną Prawicę w wyniku wyborów 15 października 2023 r. Kilka dni po wyborach publicznie przyznał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński "powinien odejść na polityczną emeryturę".
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka