Prawda o polskim rolnictwie. Hodowca: Jak jest tak dobrze, czemu nikt tego nie chce robić?

Jacek Zarzecki odpowiedział krytykom rolników

Pierwszym wątkiem poruszonym w rozmowie była ogólna kondycja polskiego rolnictwa. Sławomir Jastrzębowski zapytał swojego gościa o to, czy praca rolnika jest łatwa. Przywołał stereotyp o tym, że "rolnik leży i dostaje dopłaty na pole".

- To nie jest lekki kawałek chleba, to nie jest tak, że się leży, a zwłaszcza przy produkcji zwierzęcej gdzie praca trwa 7 dni w tygodniu - powiedział w rozmowie z Salon24.plo pracy rolników Jacek Zarzecki.

- Jeżeli ktoś uważa, że rolnicy mają tak dobrze, to czemu nie kupi kilku hektarów i sam się tym nie zajmie - zapytał retorycznie gość Salon24.pl. (dalsza część tekstu pod materiałem wideo)

Obejrzyj całą rozmowę z Jacek Zarzeckim na naszym kanale YouTube:

Przeciwko czemu protestują rolnicy i producenci żywności?

Głównym tematem rozmowy były jednak protesty rolnicze, który odbyły się m.in. w pod polskim Sejmem. Zarzecki zwrócił uwagę na brutalne interwencje policji, które miały miejsce w stolicy. Następnie wypowiedział się na temat m.in. Zielonego Ładu.

- Najważniejsze przepisy odnośnie Zielonego Ładu powstały w Brukseli - odpowiedział producent pytany o to, czy polscy rolnicy powinni protestować w stolicy UE.

- Zielony Ład jest wirtualnym celem politycznym, który przed sobą postawiła Unia Europejska. Nie dotyczy on tylko rolnictwa, ale całego życia społecznego - zauważył hodowca.

Zarzecki stanął też w obronie Janusza Wojciechowskiego. Stwierdził, że unijny komisarz ds. rolnictwa nie odpowiada w całości za ten projekt i przepisy dotyczące rolnictwa. Zwrócił też uwagę, że polityk związany z PiS próbował złagodzić zalecenia dotyczące rolnictwa, które znalazły się w tym dokumencie.

Zobacz takżePKO BP ogłosił duże zmiany w popularnej usłudze. Klienci dostali czas do 20 marca

Protesty rolnicze w całej Polsce

Zaproszenie prezesa Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego do programu "Jastrzębowski Wyciska" nie było przypadkowe. Od kilku tygodni w Polsce i innych krajach UE trwają protesty rolników. W Polsce ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.

Europejski Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych dotyczących m.in. rolnictwa, które mają umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcję użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę, obowiązkowe przeznaczenie 25 proc. areału ziemi pod uprawy ekologiczne.