Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował na własnym stadionie z Lechem Poznań w sobotnim meczu 24. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
Skończyło się na zapowiedziach
Tydzień wcześniej Górnik pokonał Jagiellonię Białystok 2:1 i tym samym wygrał szósty z rzędu mecz ligowy u siebie. „Kolejorz” przegrał u siebie w ćwierćfinale Pucharu Polski z Pogonią Szczecin po dogrywce 0:1, a potem w lidze na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 0:4.
Dlatego trener gospodarzy Jan Urban – który w sobotę „zaliczył” swój 300. mecz w ekstraklasie - zwracał uwagę, że jego zespół musi uważać na „zranionych” rywali.
Z kolei szkoleniowiec poznaniaków Mariusz Rumak zapowiadał, że w Zabrzu jego zawodnicy udowodnią, że potrafią grać w piłkę.
"Pokaz pirotechniczny" kibiców Górnika
Największym „wydarzeniem” pierwszej połowy był „pokaz” pirotechniczny przygotowany przez kibiców Górnika. Sędzia dwukrotnie na krótko przerwał grę, bo najpierw na murawę poleciały fajerwerki, a potem graczom przeszkadzało zadymienie.
Oba zespoły miały ogromne problemy z wypracowaniem podbramkowych sytuacji. Bramkarze nie mieli okazji do wykazania się, bo nie było celnych strzałów.
Najlepszą okazję do „otworzenia” wyniku na korzyść miejscowych miał w doliczonym czasie Kryspin Szcześniak, ale jego uderzenie z kilku metrów zostało zablokowane.
Po przerwie zaatakował Kolejorz
Po przerwie pierwszy zaatakował „Kolejorz”, bramkarz rywali musiał się „wyciągnąć”, by bronić mocne uderzenie Kristoffera Velde. Zabrzanie odpowiedzieli kilkoma akcjami. Jedną z nich zwieńczył potężnym strzałem zza pola karnego Lukas Podolski, który zmusił do interwencji Bartosza Mrozka. W 70. minucie golkiper gości zdołał zatrzymać piłkę po strzale z bliska Piotra Krawczyka.
Gospodarze byli groźniejsi, ale „piłkę meczową” dla Lecha miał w 90 minucie Filip Szymczak, który z bliska trafił w słupek bramki gospodarzy. Chwilę potem sędzia zakończył spotkanie.
Ekstraklasa piłkarska - Górnik - Lech - statystyka
Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:0
Żółta kartka - Górnik Zabrze: Lawrence Ennali.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 21 474.
Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Dominik Szala, Kryspin Szcześniak, Rafał Janicki, Erik Janza - Adrian Kapralik (80. Paweł Olkowski), Dani Pacheco, Lukas Podolski (90+2. Sebastian Musiolik), Damian Rasak (80. Szymon Czyż), Lawrence Ennali - Soichiro Kozuki (63. Piotr Krawczyk).
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Alan Czerwiński (72. Joel Pereira), Bartosz Salamon, Miha Blazic, Barry Douglas - Jesper Karlstroem, Radosław Murawski, Nika Kwekweskiri (46. Dino Hotic) - Ali Gholizadeh, Filip Szymczak, Kristoffer Velde.
KW
Źródło zdjęcia: Zawodnik Górnika Zabrze Lawrence Ennali (przód) i Alan Czerwiński (tył) z Lecha Poznań. Fot. PAP/Michał Meissner
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport