W sobotę balon z nietypową zawartością spadł na terenie placówki Straży Granicznej nieopodal granicy z Białorusią - przekazał portal Onet.pl. Okazało się, że nie było to działanie wrogich Polsce służb, ale przemytników. Do obiektu przyklejony był bowiem nietypowy ładunek.
Balon z Białorusi spadł przy granicy
Dziennikarzom udało się ustalić, że balon spadł na terenie placówki SG Kuźnica. Szybko okazało się, że nie stanowi on zagrożenia dla strażników i okolicznej ludności.
– To balon przemytniczy, miał podczepione papierosy. Szczegółową informację i zdjęcia przekażemy w poniedziałek – potwierdziła w rozmowie z portalem Onet.pl mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Oficer dodała, że przemytnicy coraz częściej imają się różnych metod w przemycaniu tytoniu. Tego typu obiekt może unieść nawet 20 kartonów papierosów.
Onet przypomina, że w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej przemytnicy próbowali szmuglować papierosy na motolotniach.
Bliższe szczegóły tego incydentu będą znane w poniedziałek - poinformowała w sobotę rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz.
Na razie nie ma informacji, jak duży ładunek papierosów przemytnicy próbowali w ten sposób przetransportować z Białorusi do Polski i czy była to pierwsza taka próba. Wiadomo, że próba miała miejsce w miniony piątek i została przez Straż Graniczną udaremniona.
Coraz to nowe obiekty nad Polską
Przypomnijmy, że kilka dni temu Mieszkaniec wsi w okolicy Miłakowa znalazł na swojej posesji podejrzany przedmiot. Natychmiast zawiadomił służby. – Policjanci z Ostródy zabezpieczają obiekt, który wylądował w okolicy Miłakowa. Zostanie on przekazany wojsku – poinformował wówczas Rafał Jackowski z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
– Nie stwierdzono, by był to obiekt wojskowy, więc wojsko nie podjęło czynności w tej sprawie. Na miejscu prowadzone są działania policji, zmierzające do ustalenia skąd przyleciał ten balon i kto jest jego właścicielem — powiedziała Onetowi Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.
– Z tego pudełeczka wychodził slot połączony z diodą świecącą na czerwono i anteną — powiedział Stanisław Banach, inspektor ds. bezpieczeństwa w Urzędzie Miejskim w Miłakowie w rozmowie z Wirtualną Polską i dodał, że znaleziony balon był koloru białego i miał około metra średnicy.
Miłakowo to gmina położona około 60-70 kilometrów od granicy z rosyjskim obwodem królewieckim, stąd wzmożona czujność funkcjonariuszy.
MB
Fot. Straż Graniczna, zdjęcie przykładowe. Źródło: gov.pl
Inne tematy w dziale Społeczeństwo