Rolnicy przenieśli swój protest na drogi. Zablokowane są trasy wjazdowe do stolicy, w tym m.in. węzeł Wola Rasztowska na mocno zakorkowanej S8. Samochody kierowane są na objazdy drogami lokalnymi.
Trwa 30-dniowy protest rolników. Decyzje o akcji protestacyjnej podjął m.in. zarząd NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. Powodem strajku jest niedawna decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku. Rolnicy wyrażają też swój sprzeciw wobec wdrożenia Zielonego Ładu, który zakłada m.in. znaczne restrykcje w hodowli zwierząt.
Zablokowane trasy prowadzące do Warszawy
W środę przed Sejmem doszło do ostrych zamieszek między rolnikami a policją. W czwartek protestujący nie odpuszczają, lecz postanowili przenieść się na drogi prowadzące do Warszawy. Policjanci informują, że są duże utrudnienia z dojazdem do stolicy. Wszystko przez zablokowanie węzeł Wola Rasztowska na S8 w Emilianowie. Samochody kierowane są na objazdy drogami lokalnymi.
Utrudnienia są także na węźle Warszawa Zachód, na wysokości miejscowości Mory. "W związku z protestem rolników zablokowana jest nadal DK92 (pod wiaduktem trasy S8)" – alarmuje policja.
Problemy są też na trasie S17. W powiecie otwockim demonstranci pojawili się na węźle Wiązowna w kierunku Warszawy.
Alkohol miał być zapalnikiem
Również na profilu warszawskiej policji możemy dowiedzieć się, że wczorajsze starcia były spowodowane.... stanem upojenia alkoholowego rolników.
"Alkohol wzmaga agresję. Wczoraj spośród 26 osób zatrzymanych blisko połowa była nietrzeźwa. Rekordzista miał 1.6 promila alkoholu w organizmie" – czytamy.
MP
Protest rolników. Fot. PAP/Marcin Obara
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo