W okolicach wsi Kierwik (woj. warmińsko-mazurskie) na ziemię spadł balon meteorologiczny. Na obiekcie znajdowały się napisy w cyrylicy. Istnieje w związku z tym podejrzenie, że urządzenie nadleciało z terenu obwodu królewieckiego.
Tajemniczy obiekt spadł z nieba. Pochodził z Rosji?
Balon spadł w okolicy wsi Kierwik w niedzielę, ale znalazca dopiero teraz postanowił zawiadomić o swoim odkryciu służby. - Policja zabezpieczyła obiekt i poinformowała wojsko, które przejmie balon - podała w lakonicznym komunikacie sierż. Emilia Pławska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
Jak informuje dziennikarz RMF FM, balon — podobnie jak ten znaleziony w poniedziałek — mógł nadlecieć z rosyjskiego obwodu królewieckiego. Świadczyć o tym mogą napisy cyrylicą.
Inny obiekt spadł na Mazurach we wtorek
Przypomnijmy, że w poniedziałek mieszkaniec wsi w okolicy Miłakowa znalazł na swojej posesji podejrzany przedmiot. Natychmiast zawiadomił służby. - Policjanci z Ostródy zabezpieczają obiekt, który wylądował w okolicy Miłakowa. Zostanie on przekazany wojsku – poinformował PAP Rafał Jackowski z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
- Nie stwierdzono, by był to obiekt wojskowy, więc wojsko nie podjęło czynności w tej sprawie. Na miejscu prowadzone są działania policji, zmierzające do ustalenia skąd przyleciał ten balon i kto jest jego właścicielem - powiedziała Onetowi Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.
- Z tego pudełeczka wychodził slot połączony z diodą świecącą na czerwono i anteną — oświadczył Stanisław Banach, inspektor ds. bezpieczeństwa w Urzędzie Miejskim w Miłakowie w rozmowie z Wirtualną Polską i dodał, że znaleziony balon był koloru białego i miał około metra średnicy.
Miłakowo to gmina położona około 60-70 kilometrów od granicy z rosyjskim obwodem królewieckim, stąd wzmożona czujność funkcjonariuszy.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
MB
Fot. Balon meteorologiczny/dron. Zdjęcie przykładowe. Źródło: PAP/Marcin Obara
Inne tematy w dziale Rozmaitości