Jedna z uczestniczek TVN-owskiego show "Superniania" postanowiła opowiedzieć o upokorzeniu, którego doświadczyła z powodu udziału w tym popularnym niegdyś programie. Jak wyznała dorosła już kobieta, po emisji przez długi czas borykała się z problemami zdrowia psychicznego. Teraz Dorota Zawadzka z rozbrajającą szczerością odpowiada na spadającą na nią krytykę: "Wiele rzeczy zinterpretowałabym nieco inaczej".
"Superniania" i "karny jeżyk"
"Superniania" należała do czołówki najpopularniejszych polskich programów rozrywkowych wczesnego XXI wieku, do tej pory jednak temat TVN-owskiego show pozostaje bardzo drażliwy. Przez lata do mediów przebijały się opinie krytyków o wątpliwym moralnie procederze wykorzystywania problemów dzieci dla nakręcenia oglądalności przez samą "Supernianię". Dorota Zawadzka uwielbiała karać niesforne dzieci siadaniem na "jeżyku".
Dodatkowo, kontrowersje otaczające prowadzącą program Dorotę Zawadzką (oraz kłopoty prawne jej syna) tylko podsyciły atmosferę skandalu wokół programu.
TVN "odebrał dziecku smak życia"
Czarę goryczy przelał materiał pod tytułem "Jak TVN odebrał dziecku smak życia? Historia Róży", opublikowany 3 marca na kanale "Nie wiem, ale się dowiem!". W filmiku pokazano wywiad z Różą, kobietą, która w wieku 2 lat została wbrew swojej woli główną bohaterką jednego z odcinków "Superniani". Jak wyjawiła, zarówno sposób traktowania ją przez ekipę TVN oraz konsekwencje związane z mimowolną sławą wpłynęły bardzo negatywnie na jej zdrowie psychiczne.
– Program przedstawił mnie od najgorszej strony. Na pewno było dużo momentów gdzie było można przedstawić mnie w totalnie inny sposób. (...) Duży stres, gdy muszę z kimś rozmawiać. Wstyd, że ktoś wie i z tego zażartuje w nieodpowiedni sposób. Strach, że ktoś mnie oceni i opluje. Do tej pory każde krzywe spojrzenie i komentarz będę analizowała do momentu, aż będzie miał dla mnie sens lub ktoś mi powie, czemu tak zrobił – wyjawiła Róża.
"Świat był inny"
Po emisji materiału, który momentalnie stał się hitem w Internecie, wiele osób zaczęło krytykować za "Supernianię" stację TVN oraz samą Dorotę Zawadzką. Prowadząca programu postanowiła odnieść się do zarzutów w kierunku jej osoby i na swoim Facebooku odpisała Róży. Jej odpowiedź? "Świat był inny"- ripostowała.
"Róża wyrosła na świetną młodą kobietę. Przykro mi słyszeć i trudne to dla mnie, że po programie zmagała się z takimi trudnościami, których wtedy nikt nie mógł przewidzieć. Bo świat był inny. Rozumiem jej uczucia i punkt widzenia, choć wiele rzeczy opowiedziałabym i zinterpretowałabym nieco inaczej. Choć oczywiście Róża ma pełne prawo do swojej interpretacji. Usciskowuję bardzo mocno" – napisała Zawadzka na swoim Facebooku.
Fot. "Superniania", czyli Dorota Zawadzka/screen TVN
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości