Jakub Rzeźniczak stwierdził, że nie ma kontaktu z córką z poprzedniego związku. Reakcja jego klubu Kotwica Kołobrzeg była natychmiastowa. Zdecydowano o odsunięciu piłkarza. Teraz w jego obronie staje znany lekarz medycyny estetycznej Krzysztof Gojdź.
Kontrowersyjny wywiad Rzeźniczaka i reakcja klubu
Pod koniec 2023 roku Jakub Rzeźniczak wspólnie z żoną Pauliną gościli w programie „Dzień Dobry TVN”. Piłkarz wygadał się, że jego kontakty z córką z poprzedniego związku są zerowe. – Nie mam (kontaktu z córką — red.), to jest moja decyzja. Nie chcę do tego wracać, powiedziałem już wszystko. Nie czuję więzi po tym wszystkim, jak to się wydarzyło, jak to się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania tej więzi, te próby się nie udały i też myślę, że też takie próbowanie co chwilę tez jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja – powiedział.
Wówczas jego obecny klub Kotwica Kołobrzeg poinformował, że Rzeźniczak otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny. Miała to być suwerenna decyzja właściciela klubu piłkarskiego. Powodem miały być wysokie zarobki piłkarza. Z początkiem stycznia II-ligowiec wydał jednak konkretne oświadczenie. "Jakub Rzeźniczak w sposób rażący naruszył postanowienia Kodeksu Etycznego Polskiego Związku Piłki Nożnej (zasadę etyki piłkarskiej, fair play, szacunku, życzliwości, a także zachowania poczucia godności), a także w sposób rażący naruszył postanowienia kontraktu” - czytamy w piśmie. Klub rozważa również podjęcie kroków prawnych wobec Rzeźniczaka.
W obronie Rzeźniczaka
Przypomnijmy, że nie są to jedyne wpadki piłkarza. W wywiadzie dla Żurnalisty powiedział, że jego była partnerka, a zarazem matka jego córki, Ewelina Taraszkiewicz, była "dziewczyną na telefon". Piłkarz wyjawił również, że za pierwsze spotkanie, które trwało około 3 godzin zapłacił 1500 zł. Na Rzeźniczaka spadła fala krytyki.
Mimo tak wielu wpadek wizerunkowych, Rzeźniczak może liczyć na wsparcie przyjaciół. Jednym z nich jest znany lekarz medycyny estetycznej Krzysztof Gojdź. W rozmowie z Plejadą wyznał, że utrzymuje stały kontakt z piłkarzem i postanowił stanąć w jego obronie, tłumacząc, że każdy popełnia błędy.
– Mamy kontakt, przedwczoraj ze sobą rozmawialiśmy. Kuba wielokrotnie u mnie w domu w Miami wraz z Pauliną był. Ja tego człowieka znam z innej strony. Wiem, że na niego tutaj jest hejt. Niech każdy weźmie kamień i rzuci w niego. Każdy ma jakieś potknięcia w życiu, nierozsądne decyzje. Dajmy chłopakowi żyć, dajmy szansę na życie. Tak samo Paulina, jest to bardzo miła, wartościowa dziewczyna — i w tym wieku przechodzi przez taki hejt. Ja im tylko współczuję. Cieszę się, że mają tego dzieciaka, córeczkę, że są szczęśliwi. Zamknęli się może w swoim świecie. Życzę im jak najlepiej – powiedział portalowi.
MP
Fot. Facebook/Jakub Rzeźniczak, Instagram/drchrisgojdz
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości