Biały Miś z Zakopanego miły jest tylko, gdy dostaje pieniądze
Gwiazda "M jak miłość" Hanna Turnau chciała nagrać wideo na Krupówkach w Zakopanem. Jak później przekonywała w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim", nagranie miało jej pomóc w zdobyciu roli w serialu komediowym. – Nie podchodziłam do tego pana, który jest przebrany za niedźwiedzia. To on sam podszedł do mnie, wszedł mi w kadr i zaczął mi zakazywać nagrywania – dodała.
– Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto – podsumowała Hanna Turnau, która zamieściła wideo z sytuacji w sieci. "Kiedy chcesz nagrywać self-tape na Krupówkach lepiej weź gotówkę. Z życia wzięte" – napisała aktorka na swoim instagramowym profilu.
Internauci oburzeni
Pod wpisem aktorki pojawiło się wiele negatywnych komentarzy pod adresem Białego Misia. "Ja byłam świadkiem jak taki 'miś' na Krupówkach zabrał facetowi 100zl z ręki i nie chciał oddać twierdząc, że mu się należy bo jego syn trzymał telefon w ręce... Prawie doszło do bójki, turysta wezwał policję! Serio, to już wykracza poza wszelkie granice" – pisze jedna z internautek.
"Nienawidzę tamtych stron. Perfidni, żeby nie powiedzieć wyrachowani ludzi. Oni nie są wyrachowani, a bez klasy, po prostu najgorsze wieśniaki. Mentalność najgorszego człowieka… Fu" – czytamy dalej.
Wspominany w tekście Biały Miś pojawia się również w naszym materiale wideo z protestu rolników w Warszawie. Uprzedzając pytania, my również mu nie płaciliśmy.
Hanna Turnau zaatakowana przez Białego Misia. Fot. Instagram/@hanna_turnau, Salon24
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (81)