Małżeństwo Rutkowskich to jedna z najbardziej ekscentrycznych par polskiego show-biznesu. Ten detektywistyczny duet cieszy się w mediach niesłabnącą popularnością. Tym razem Maja Rutkowski zabłysnęła, przekonując w wywiadzie, że jest ona "normalną osobą", ponieważ... zjada kabanosy i robi zakupy w dyskoncie.
Małżeństwo Rutkowskich jako detektywi
Krzysztof Rutkowski cieszy się niesłabnącą popularnością. Kontrowersyjny detektyw w ostatnim czasie nasilił działalność w tak zwanym "Rutkowski Patrol", prywatnym biurze śledczym, które oferuje ludziom pomoc w rozwiązywaniu spraw kryminalnych. Pomocną dłoń w tym biznesie służy mu żona, Maja. Małżeństwo detektywów, jak możemy zaobserwować w ich aktywnych socialmediach, nie narzeka raczej na sytuację finansową. Na zdjęciach i filmikach wrzucanych do Internetu, Rutkowscy pozują ubrani w prestiżowe marki oraz regularnie chwalą się posiadaniem kolekcji sportowych aut.
Śmierć przyjaciółki
Mogło by się wręcz zdawać, że para żyje w luksusach, jednak w najnowszym wywiadzie Maja Rutkowski przekonuje, że tak wcale nie jest. W rozmowie z portalem "ShowNews", Maja Rutkowski opowiedziała o ostatnich przeżyciach związanych z odejściem jej przyjaciółki. Celebrytka nie ukrywała, że z trudem zniosła śmierć bliskiej osoby, jednak mimo wszystko stara się trzymać w garści... Chwilę po wyznaniu tej przykrej informacji, Rutkowski postanowiła podzielić się również kilkoma anegdotami, które miały udowodnić, że ona i jej mąż żyją jak zwykli Polacy. Żona znanego detektywa przekonała, że zdarza się jej nawet zjeść kabanosa, mimo, że jeździ luksusowym samochodem:
– Staram się żyć normalnie, dzisiaj odwiozłam Krzysia do szkoły, potem zawiozłam go na angielski i pojechałam na basen. Niedawno mój znajomy stał przed szkołą. Co z tego, że podjechałam luksusowym samochodem!? Szedł z kabanosami, którymi podzielił się z moim Krzysiem, a także ze mną. Jestem normalna, podobnie jak moja rodzina.
Jednak nie tylko upodobanie sobie wyrobów wędliniarskich ma świadczyć o "zwykłości" Rutkowskich. Celebrytka wskazała również, że na co dzień robi wraz z mężem zakupy w popularnym dyskoncie, do tego dzieląc się ze światem taką oto myślą. "Wiele osób się dziwi, gdy widzi mojego męża i syna, jak robią zakupy w popularnym dyskoncie. Zawsze widzę w ludziach dobro. Na co dzień staram się kierować mottem mojego męża, który twierdzi, że jak ktoś jest zły, to nie oznacza, żebyś ty też był" – czy czujesz się przekonany tymi słowami?
Fot. Krzysztof Rutkowski i jego żona, Maja/Instagram
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości