Premier Donald Tusk przy okazji wspólnej konferencji z premierem Kanady Justinem Trudeau poinformował, że we wtorek uda się do Pragi na spotkanie Grupy Wyszehradzkiej. – Wrócę z tego spotkania i powiem Państwu, czy ma ona jeszcze sens – zadeklarował. Obawy Tuska spowodowane są stanowiskiem Słowacji i Węgier ws. pomocy dla Ukrainy w związku z rosyjską inwazją.
Obawy przed spotkaniem Grupy Wyszehradzkiej
Słowacji i Węgry, zdaniem premiera, prezentują "dwuznaczne” stanowisko w sprawie inwazji Rosji na Ukrainie. – Nie może być miejsca w NATO i Unii Europejskiej na jakiekolwiek wątpliwości w sprawie inwazji Rosji na Ukrainie. Jeśli ktoś jest członkiem tych organizacji to w definicji musi wspierać Ukrainę. Kto tego nie rozumie ten de facto stawia się poza naszymi wspólnotami. Tu nie może być dwuznaczności – powiedział Donald Tusk na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Zapowiedział również, że we wtorek uda się na spotkanie Grupy V4. – Jadę do Pragi jutro by sprawdzić, czy Grupa Wyszehradzka jest w stanie wspierać inicjatywy Unii Europejskiej. Wiele osiągaliśmy, kiedy wiele lat temu byliśmy wszyscy zwolennikami wzmacniania sił Zachodu i demokratami. Wrócę z tego spotkania i powiem Państwu, czy Grupa Wyszehradzka ma jeszcze sens – dodał premier Tusk.
Grupa Wyszehradzka zrzesza Czechy, Polskę, Słowację i Węgry.
Polska i Kanada mają takie samo stanowisko
Na temat Grupy Wyszehradzkiej premier Donald Tusk mówił na wspólnej konferencji z premierem Kanady Justinem Trudeau. Tusk podkreślił również, że Polska i Kanada "właściwie w każdej sprawie" prezentują identyczne stanowisko, jeśli chodzi o najważniejsze geopolityczne kwestie, w tym napaści Rosji na Ukrainę i przyszłości naszego regionu.
– Mamy podobne wrażenia i intencje. Ukraina potrzebuje naszej pomocy w wojnie z Rosją, wszystkie państwa Zachodu powinny działać bardziej zdecydowanie. Mamy co najmniej kilka możliwości na zwiększenie presji na Rosję i to w sposób bardzo wydatny – powiedział.
Premier tłumaczył, że rozmawiał z Trudeau o zamrożonych w bankach zachodnich i całego świata, w tym Japonii, aktywach rosyjskiego banku centralnego. – Trwa w tej chwili dyskusja w Europie i innych krajach, jak użyć te środki na rzecz odbudowy Ukrainy i prezentujemy tutaj identyczne stanowisko. Będziemy pracowali z panem premierem, naszymi przyjaciółmi w Europie, Stanach Zjednoczonych, Japonii, aby decyzje o użyciu tych środków na rzecz Ukrainy i przeciwko agresji rosyjskiego. To, wydaje się, rzecz dla nas oczywista i nad którą warto pracować – zaznaczył.
Mowa o 300 mld dolarów, które powinny być wykorzystane na rzecz Ukrainy w jej obronie przez rosyjską agresją.
Współpraca dotycząca energetyki jądrowej i SMR-ów
Na briefingu po spotkaniu szef polskiego rządu powiedział również, że jest bardzo usatysfakcjonowany słowami premiera Kanady "na temat naszej przyszłej współpracy w energetyce jądrowej".
– Poinformowałem naszych kanadyjskich przyjaciół, że jesteśmy zaawansowani we wspólnym przedsięwzięciu polsko-amerykańskim. Premier Trudeau poinformował mnie, że w tym także obecna jest Kanada, pośrednio, ale firmy, z którymi współpracujemy w tym przedsięwzięciu polsko-amerykańskim, to są także w jakiejś mierze firmy kanadyjskie, co czyni ten projekt jeszcze bardziej atrakcyjnym – powiedział. Tusk.
Dodał, że poniedziałkowa rozmowa dotyczyła "współpracy, i to dobrze zorganizowanej, formalnej współpracy jeśli chodzi o małe reaktory tzw. SMR-y". – Tutaj Kanada jest liderem światowym i to brzmi bardzo obiecująco, możliwość wspólnej pracy nad tym modelem energetyki. Polska jest tym bardzo zainteresowana – powiedział premier.
Kanadyjski premier w poniedziałek rano spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. W sobotę, w drugą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wraz z innymi przywódcami - m.in. premier Włoch Giorgią Meloni oraz szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen - Trudeau odwiedził Kijów, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
MP
Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Piotr Nowak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka