Wyrzucona niedawno z TVP Małgorzata Tomaszewska urodziła! Prezenterka szczęśliwie powitała na świecie drugiego potomka, mimo przeciwności, które spotkały ją w ostatnich miesiącach. Jan Tomaszewski wyjawia, co u córki: „Moje kochane dziewczyny są zdrowe i dzielne, a ja naprawdę szczęśliwy!”.
Małgorzata Tomaszewska straciła pracę w TVP w zaawansowanej ciąży
Przed miesiącem fala oburzenia przeszła przez polski Internet, gdy na jaw wyszło, że Małgorzata Tomaszewska będąc w zaawansowanej ciąży, straciła pracę w TVP. Dotychczasowa prowadząca „Pytania na śniadanie” została wyrzucona na bruk przez nową szefową Kingę Dobrzyńską, która za powód podała „zachwianie dziennikarstwem” i „brak obiektywności”. Solidarność ze zwolnioną dziennikarką wyrazili m.in. Dorota Wellman i Filip Chajzer, a ona sama mogła liczyć cały ten czas na wsparcie ojca, Jana Tomaszewskiego.
Kobieta kobiecie to zrobiła
Były piłkarz reprezentacji Polski wkrótce po incydencie z TVP zdradził, że jego córka czuje się lepiej i czeka na poród:
– Kobieta kobiecie to zrobiła, ale pomijam to. Ona jest w ciąży. Cały czas modlę się i życzę jej, żeby to wszystko odbyło się zgodnie ze wskazaniami lekarskimi. Namówiłem i namawiam córkę, żeby wszystko teraz było związane z porodem, który ma być lada chwila, w ciągu dwóch-trzech tygodni – mówił Tomaszewski.
Tomaszewska urodziła drugie dziecko
20 lutego Małgorzata Tomaszewska w końcu doczekała się tej wspaniałej chwili i powitała na świecie swoją drugą pociechę – córkę, Luizę. W godzinach wieczornych media obiegła informacja o szczęśliwych narodzinach, a w czasie, gdy dziennikarka odpoczywa w szpitalu, komentarza znów udzielił jej ojciec. Jan Tomaszewski w wywiadzie dla „Super Expressu” nie ukrywał swojego entuzjazmu i radości, że mimo tak wielu przeciwności losu, jego córce udało się urodzić.
– Kochane kobitki! Gosia i Luiza, pomimo wielu trudności okazałyście się wspaniałe. Gratuluję szczęśliwego przyjścia na świat. Trzymajcie tak dalej. Tato, dziadek – przekazano „Super Expressowi”.
Jan Tomaszewski wyjawił, że poród miał miejsce około godziny 16.00, mówiąc: „Wszystko udało się szczęśliwie. Gosia pojechała o godzinie 10.00 rano do szpitala, o 16.00 urodziła Luizę. Moje kochane dziewczyny są zdrowe i dzielne, a ja naprawdę szczęśliwy!”.
Salonik
Źródło zdjęcia: Małgorzata Tomaszewska jeszcze podczas pracy w TVP. Fot. FOTON/PAP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości