Po Internecie krąży lista produktów firm, które miały importować zboże i inne produkty rolne z Ukrainy. Uderzyło to również w popularną markę „Olej Kujawski”. Teraz producent zabrał głos.
„Olej Kujawski” na celowniku polskich konsumentów
„Olej Kujawski” to jeden z produktów, które znalazł się na celowniku polskich konsumentów, gdy zaostrzył się rolniczy protest. Chodzi o płody rolne sprowadzane do Polski z Ukrainy – nie tylko zboża, ale także nasiona oleiste.
Producentowi „Oleju Kujawskiego” zarzucono import zboża z Ukrainy, co pogarsza sytuację naszych rolników. Warto dodać, że producentem „Oleju Kujawskiego” jest spółka Bunge Polska sp. z.o.o. Firma zajmuje się przetwórstwem nasion oleistych i produkowanie tłuszczów roślinnych również w naszym kraju.
Bunge ma swoją główną siedzibę w St. Louis, Missouri i jest notowana na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (NYSE-BG). Zatrudnia ponad 23 000 pracowników, pracujących w ponad 350 zakładach zlokalizowanych w ponad 40 krajach (informacja za: Bunge.pl). Bunge Polska sp. z.o.o. to jedna ze spółek należących w gruncie rzeczy do międzynarodowego koncernu.
Spółce zarzucono, że sprowadziła z Ukrainy produkty rolne o wartości 69 mln złotych, zamiast wykorzystywać polskie możliwości.
Internauci są ciekawi, co zamierza zrobić z tym rząd. Adresatem takich pytań jest minister rolnictwa i rozwoju wsi Polski Czesław Siekierski (Trzecia Droga - PSL).
Przypomnijmy, że na liście jest około 500 podmiotów. Wśród nich, np. Złote Ziarno sp. z.o.o., Corn Trans sp. z.o.o., Albio sp. z.o.o., Cedrob S.A, Best Oil sp. z.o.o. Olewnik-Expo Gropu sp. z.o.o. i wiele innych.
Specjalne oświadczenie producenta "Oleju Kujawskiego"
Producent „Oleju Kujawskiego” uznał, że sprawa godzi w markę i wydał specjalne oświadczenie.
„W ramach naszej regionalnej i globalnej działalności handlowej firma Bunge w 2022 roku importowała kukurydzę oraz śrutę słonecznikową z Ukrainy, z których większość została następnie sprzedana i wyeksportowana poza granice Polski. W ciągu ostatnich pięciu lat Bunge nie importowało do Polski ukraińskiego rzepaku, ani oleju rzepakowego” – napisano w oświadczeniu.
Firma Bunge podkreśla, że dostarcza klientom żywność bezpieczną i dobrej jakości. Zwrócono uwagę na przestrzeganie rygorystycznych zasad i standardów. „Kontrole jakości przechodzą wszystkie nasiona i składniki używane w produktach” – podano w komunikacie.
„Uprzejmie informujemy, że krążąca w Internecie lista jest aktualnie przedmiotem analiz prowadzonych w ministerstwie” – podał niedawno resort rolnictwa.
Trwa protest rolników w całej Polsce
Przypomnijmy, że w związku protestem rolników, we wtorek na części dróg w kraju kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami. Policja zorganizowała w tych miejscach objazdy. Protestujący całkowicie zablokowali m.in. przejazd ciężarówek przez lubelskie i podkarpackie przejścia graniczne z Ukrainą.
We wtorek na drogach krajowych, trasach szybkiego ruchu i autostradach rolnicy protestują m.in. przeciw wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami.
Postulaty rolników to: konieczność uproszczenia i ograniczenia nieracjonalnych wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie nadmiernego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawa opłacalności produkcji rolnej. Ministerstwo Rolnictwa wskazuje, że rolnicze protesty miały już miejsce jesienią 2023 r. i zaznacza, że były pochodną błędów podejmowanych przez poprzedników. Resort przekazał, że prowadzi działania w obszarach podnoszonych przez rolników.
KW
Źródło zdjęcia: Po Internecie krąży lista produktów firm, które miały importować zboże i inne produkty rolne z Ukrainy. Fot. Pixnio.com
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka