Konwencja zaczęła się od minuty ciszy
- Chciałbym, zanim zacznie się to spotkanie, zanim oficjalnie zainaugurujemy naszą samorządową kampanię, abyśmy na moment powstali i chwilą ciszy uczcili zamordowanego wczoraj Aleksieja Nawalnego, ale też i wszystkie liczne ofiary agresji Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina na Ukrainę - rozpoczął marszałek Szymon Hołownia.
- Tu w Kielcach nie mogę nie zacząć od wspomnienia jednej osoby, która dzisiaj tutaj z nami powinna być i która otwierała naszą konwencję przed wyborami parlamentarnymi. Która pomimo swojej choroby była jedną z najdzielniejszych osób, jakie znaliśmy - mówię o Ewelinie Bień, która zmarła dzisiejszej nocy, naszej koleżance ze świętokrzyskiego PSL-u - mówił poruszony Kosiniak-Kamysz.Lider PSL-u powiedział również, że "to była najpiękniejsza konwencja w tamtej kampanii, ona ją tutaj otwierała, dała nam wielką siłę i energię" - Ewelina, wiem, że jesteś z nami - dodał.
"Polacy wybrali Trzecią Drogę. Czas na kolejny krok"
- Pokazaliśmy, że Trzecia Droga jest domem pośrodku drogi, do którego blisko jest i lewym, i prawym, do którego blisko i tej Polsce, i tej Polsce, które przez ostatnie 30 lat nie słuchały się nawzajem. (…) My dajemy wam to, na co tak czekaliśmy przez tych ostatnich kilkadziesiąt lat wolności – stabilne centrum – mówił Hołownia.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że na ludzi działa "efekt Hołowni". - Wiele rzeczy się udało, ale to, co się bardzo udało to to, co się wydarzyło 15 października. Nie byłoby dzisiaj demokratycznego rządu, otwartego parlamentaryzmu, nie byłoby poczucia i obecności wolności, demokracji, sprawiedliwości, gdyby nie Trzecia Droga. To nasi wyborcy, ponad trzy miliony osób o tym zdecydowało - powiedział Kosiniak-Kamysz. Przypomniał on również o haśle Trzeciej Drogi z czasów wyborów parlamentarnych: "Albo Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS-u".
- Polacy wybrali Trzecią Drogę. To jest wielkie zobowiązanie, to jest nasza wielka wdzięczność i potrzebujemy waszej siły dalej. Trzecia Droga musi pokazać swoją siłę w wyborach samorządowych - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL: Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Lider PSL podkreślił, że nie ma "dziś ważniejszej sprawy niż polskie bezpieczeństwo". "Niż bezpieczeństwo Europy, państw NATO, z którymi jesteśmy sojuszniczo związani i oczekujemy realizacji tych zobowiązań. Podchodzimy to tego najbardziej poważnie jak się da; będziemy współpracować ze wszystkimi łącznie, czy na czele, z prezydentem RP" – mówił Kosinak-Kamysz.
"Pomimo różnic politycznych i różnic w poszczególnych kwestiach, racja stanu jaką jest polskie bezpieczeństwo jest rzeczą świętą i nie podlega żadnym negocjacjom" – podkreślił minister obrony narodowej.
Dodał, że polskie bezpieczeństwo musi być zbudowane na trzech filarach. "To wspólnota narodowa, siła sojuszy NATO i UE oraz silna, dobrze zorganizowana, apolityczna armia - Siły Zbrojne RP" – mówił szef ludowców.
Prezes PSL podkreślił, że zostanie wprowadzona "nowoczesna, najlepsza ustawa o obronie cywilnej, o ochronie ludności". "Samorządowcy są tu podstawą, bez nich nie będzie dobrej ustawy w tym zakresie – strażacy ochotnicy, organizacji pozarządowe, różnego rodzaju związki i stowarzyszenia, są podstawą działalności związanej z ochroną ludności" – mówił Kosiniak-Kamysz podkreślając, że to jedno z najważniejszych zadań.
Marszałek Sejmu: Przywróćmy godność samorządom
Marszałek Sejmu zadeklarował, że Trzecia Droga przywróci szacunek polskim samorządom i społecznościom lokalnym.
Hołownia wskazał, że "mocna wspólnota, silna gmina, świetnie zarządzane miasto, dobry sołtys, mądry radny to jest Polska, której chcemy po tych wyborach".
"My wiemy, jak tę siłę uwolnić i ją uwolnimy. I wiecie, co jeszcze zrobimy? Postawimy stanowczą tamę w infekowaniu lokalnych wspólnot, lokalnych samorządów, politycznymi konfliktami przenoszonym z góry. To się musi stać. W Warszawie mamy swoją politykę i jej zadaniem jest nie zepsuć tej polityki, która dzieje się w Wąchocku, Kłobucku, Sokółce, Świdwinie, Mirosławcu, Kłodzku. W tych wszystkich miejscach, w których żyjemy, pracujemy, działamy. Dość tego. Nie będzie partyjniactwa w polskim samorządzie i my jesteśmy tego gwarancją" – przekonywał.
Obaj politycy wypowiadali się naprzemiennie. Nie zabrakło wzajemnych pochwał. Hołownia przyznał nawet, że traktuje wicepremiera "jak brata".
MB
Zdjęcie: Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Piotr Polak
Czytaj dalej:
- Polscy naukowcy dokonali przełomowego odkrycia. Nadzieja dla chorych na otyłość
- Holland doceniona. Oprócz prestiżowej nagrody reżyserka zgarnie wielką kasę
- Kto mówi prawdę ws. posady dla córki Róży Thun? Na jaw wyszły nowe fakty
- Zwrot w polskiej polityce? Nowy sondaż CBOS obdziera PiS ze złudzeń
Komentarze
Pokaż komentarze (28)