Przed meczem ze Stalą Mielec trener Śląska Wrocław Jacek Magiera powiedział, że chociaż rywal nie należy do ligowej czołówki, potrafi grać w piłkę nożną. „Wygrali w Warszawie i Szczecinie. To lampka ostrzegawcza” – dodał szkoleniowiec.
Falstart Śląska po zimowej przerwie
Śląsk zagrał dobry mecz, ale zaliczył falstart przegrywając na inaugurację rundy wiosennej na własnym stadionie z Pogonią Szczecin (0:1). Magiera wracając do tego spotkania stwierdził, że gdyby jego zespół pierwszy strzelił gola, a miał ku temu kilka wyśmienitych okazji, na pewno by wygrał.
„Żałujemy, że przegraliśmy, bo przerwaliśmy serię 16 meczów bez porażki. Ostatni raz schodziliśmy pokonani z boiska w sierpniu. Nie jest tak, że przechodzimy nad tym do porządku dziennego, ale to się wydarzyło i trzeba patrzeć do przodu. Plusem jest jak drużyna wyglądała pod kątem przygotowania i stwarzania sobie sytuacji” – dodał.
Śląsk Wrocław faworytem przed meczem ze stalą
Wrocławianie będą mieli szybko okazję na poprawę nastrojów, bo już w piątek zmierzą się ponownie u siebie ze Stalą, czyli zespołem, który jako ostatni zdołał pokonać Śląsk przed serią meczów bez porażki. Magiera zapowiedział, że to będzie na pewno inne spotkanie niż to z Pogonią, ale inne nie oznacza łatwiejsze.
„Stal gra w inny sposób, ale ma ambitnych piłkarzy. Dobrych, potrafiących grać w piłkę. Wygrali w Szczecinie i Warszawie. To lampka ostrzegawcza dla nas. Na pewno nie będzie łatwo i przyjemnie. Wszystko zależy jednak od nas i naszej postawy na boisku. Znamy atuty Stali, ale musimy przede wszystkim patrzeć na siebie” – skomentował opiekun Śląska.
Gwiazdą Stali jest napastnik Ilja Szkurin, który w tym sezonie zdobył już dziewięć goli w ekstraklasie i kolejne dwa dorzucił w Pucharze Polski. Magiera nie ukrywał, że docenia postawę Białorusina.
„Czasami jest tak, że zawodnik pasuje w danym klubie, a w innym ma trudności. W Stali wyraźnie Ilja czuje się dobrze. Pokazał się wiele razy z dobrej strony. To niebezpieczny zawodnik i trzeba zwrócić na niego uwagę. Jednak nie tylko na niego. Zawodnicy będą mieli informacje na temat całego zespołu” – dodał.
O ewentualnych zmianach w wyjściowym składzie na mecz ze Stalą opiekun Śląska nie chciał mówić, ale nie wykluczył, że takie będą.
„Zobaczymy. Kilku zawodników ma delikatne urazy, co może mieć wpływ na to, jakim składem wyjściowym zagramy. Nie chcę jednak mówić, aby nie zapeszać, aby nie ujawniać zbyt szybko jakie mogą być możliwości zmian” – krótko uciął temat.
Wrocławska ekipa nie ma dobrego bilansu z drużyną z Mielca
Od powrotu Stali do ekstraklasy Śląsk z ekipą z Mielca mierzył się siedem razy i tylko raz wygrał. Rywale górą byli dwa razy i cztery spotkania zakończyły się remisem.
„Jeszcze raz powtórzę: to będzie inny mecz niż z Pogonią. My zagramy inaczej, Stal również inaczej. Mamy trening dziś i jutro. Dopiero po nim dowiemy się, kto będzie w kadrze meczowej, ale to nie zmieni naszego podejścia do tego meczu. Chcemy zapracować na wygraną i zdobyć trzy punkty” – podsumował Magiera.
Początek meczu Śląsk – Stal w piątek o godz. 20.30.
MB
Fot. Trener Jacek Magiera. Źródło: Facebook.com/WKS Śląsk Wrocław
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport