Mnożą się problemy wokół budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Okazało się, że decyzja środowiskowa dotycząca powstania inwestycji jest opóźniona o rok. Winnymi takiego stanu rzeczy mają być politycy PiS - tak uważa wiceminister klimatu Miłosz Motyka.
Media: Budowa elektrowni jądrowej już jest opóźniona
O możliwych opóźnieniach związanych z wydaniem decyzji środowiskowej w przeszłości informował portal biznesalert.pl. Teraz okazało się, że takie opóźnienie faktycznie miało miejsce.
"Opóźnienia na etapie decyzji środowiskowej mogą wynieść rok, ale termin oddania pierwszego reaktora w 2033 roku został podtrzymany" - przekazali dziennikarze portalu.
Serwis branżowy wskazuje na niedawne wystąpienie wiceministra klimatu Miłosza Motyki na kongresie energetyczno-ciepłowniczym POWERPOL.
- Opóźnienie może wynieść rok - przyznał polityk PSL, odnosząc do harmonogramu przygotowywania i przyjmowania odpowiedniego dokumentu.
Polityk miał dodać, że "istnieje możliwość zachowania końcowego terminu, uruchomienia pierwszego reaktora w 2033 roku".
Wiceminister klimatu obwinia poprzedni rząd
Tekst o możliwym opóźnieniu budowy reaktora jądrowego wywołał burzę w sieci. Motyka postanowił odnieść się do niego na swoich mediach społecznościowych. Wiceminister za zwłokę związaną z wydaniem decyzji środowiskowej oskarża poprzednie władze.
- Rząd PiS w aktualizacji PPEJ z 20.10.2020 r. zaplanował wydanie decyzji środowiskowej na 2022 rok. Wydano ją 19.09.2023 r. Względem PPEJ z 2014 r. to opóźnienie jest jeszcze większe. Tak wygląda rzeczywistość w zderzeniu z propagandą rządu PiS - tłumaczył polityk na platformie X (dawniej Twitter).
Mnożą się problemy wokół budowy polskiej elektrowni jądrowej
Opóźnienia w wydawaniu decyzji środowiskowej to nie jedyne przeszkody, które stanęły na wybudowaniu wspomnianej już elektrowni jądrowej na Pomorzu w terminie.
Przypomnijmy, że niedawno władze województwa pomorskiego ogłosiły chęć zmiany lokalizacji obiektu. Wojewoda pomorska poinformowała w styczniu, że nowa lokalizacja elektrowni jądrowej mieści się w okolicy Żarnowca w gminie Krokowa – to nowa lokalizacja pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Tym samym Beata Rutkiewicz podważyła wydaną już decyzję środowiskową dla inwestycji w gminie Choczewo.
Decyzja wojewody wywołała burzę w całej Polsce. Po interwencji władz centralnych wojewoda wystosowała oświadczenie, w którym de-facto wycofała się ze swojej zapowiedzi.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
MB
Fot. Elektrownia jądrowa. Źródło: Pixabay.com
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka