Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwolnił dotychczasowego szefa ukraińskiej armii generała Wałerija Załużnego i wyznaczył na jego miejsce gen. Ołeksandra Syrskiego, który dowodził dotąd wojskami lądowymi Ukrainy. To nie koniec reorganizacji najwyższego dowództwa. Pięciu młodych oficerów, zaprawionych w boju, będzie teraz zarządzać ukraińską armią.
Syrski zastąpił Załużnego. Co o nim wiemy
Zwolnienie Załużnego wywołało falę komentarzy. Eksperci zastanawiają się, czy Zełenski zmieni wizję wojny. Nadal twierdzi, że Ukraina odbije wszystkie okupowane terytoria, choć prezydent wie, że nie nastąpi to szybko, jeśli w ogóle. Jeśli nie zdarzy się coś zupełnie nieoczekiwanego, zwycięstwa zdefiniowanego jako odbicie całego terytorium Ukrainy nie da się osiągnąć - uważają komentatorzy.
Ołeksander Syrski jest starszy od Wałerija Załużnego. Edukację wojskową zdobywał jeszcze w czasach sowieckich.Syrski ma doświadczenie zdobyte bezpośrednio w walkach z Rosjanami, zarówno w Donbasie, po 2014 r., jak i po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji w 2022 r. Jest dobrze znany na Ukrainie z prowadzenia udanych operacji w walkach obronnych wokół Kijowa w lutym-marcu. 2022 r. i z blitzkriegu pod Charkowem w tym samym roku. To właśnie doświadczenie w operacjach wojskowych miało według Zełenskiego zdecydować o zmianie.
Wśród żołnierzy i oficerów na pierwszej linii frontu, których odwiedza regularnie, Syrski cieszy się opinią wymagającego żołnierza, mocno wierzącego w dyscyplinę wojsk, głębokie fortyfikacje, szczegółowe planowanie, stosowanie zaskoczenia w atakach i zmasowaną artylerię, gdy tylko jest to możliwe. Sryski jest zarówno wykwalifikowanym technikiem i szefem, laserowo skoncentrowanym na wynikach i odpowiedzialności, jak i reformatorem z doświadczeniem w małych jednostkach w terenie, aby zrozumieć, co najlepiej działa na współczesnym polu bitwy, a następnie wdrożyć to w całej armii, twierdzą analitycy wojskowi i profesjonaliści.
Syrski ma opinię ostrego dowódcy
W analizie Ukrainskiej Prawdy przedstawiono opinię, że generał Syrski ma reputację dowódcy, "dla którego wykonanie zadań bojowych jest ważniejsze od liczby poświęconych w tym celu ludzkich istnień". Podobne informacje przekazał również amerykański dziennik "Washington Post", który zwrócił uwagę na to, że nowy naczelny dowódca nie cieszy się popularnością wśród szeregowych żołnierzy, ponieważ obwinia się go za wysokie straty osobowe podczas obrony Bachmutu.
- Życie i zdrowie żołnierzy zawsze było i pozostaje główną wartością armii, dlatego nasze priorytety to utrzymanie równowagi między działaniami bojowymi i odbudową jednostek, a także edukacja i szkolenia wojskowych - oświadczył na to w piątek nowy naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Ołeksandr Syrski.
Szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Zełenski mianował generała Anatolija Barhyłewycza, który zastąpił na tym stanowisku generała Serhija Szaptałę. Barhyłewycz przez ostatnie cztery miesiące był dowódcą Sił Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Dodał, że wyznaczeni też już są zastępcy generała Syrskiego. "Wszyscy ci chłopcy są waleczni, profesjonalni, każdy z dobrą znajomością frontu i rzeczywistych potrzeb ukraińskich żołnierzy" - oświadczył Zełenski.
Pokoleniowa zmiana na czele ukraińskiej armii
Zełenski oczekuje, że w najbliższym czasie zobaczy szczegółowy plan działań na 2024 r. z uwzględnieniem realnej sytuacji na frontach i perspektyw rozwoju wydarzeń. - Każda brygada bojowa na pierwszej linii powinna otrzymać efektywne uzbrojenie zachodnie. (…) Trzeba rozwiązać problemy z logistyką. Awdijiwka (intensywnie atakowane przez Rosjan miasto w obwodzie donieckim) nie powinna czekać, aż generałowie wyjaśnią, w których magazynach utknęły drony – podkreślił.
Prezydent polecił generałom, by osobiście znajdowali się na froncie, bo „jeśli generał nie zna frontu, to nie służy Ukrainie”. Nakazał też weryfikację nadmiernej jego zdaniem liczby ludzi pracujących w sztabach
Zdaniem Zełenskiego w armii należy wdrażać system rotacji żołnierzy oraz wzmocnić szkolenia. Prezydent powtórzył, że Ukraina powoła niebawem nowy rodzaj wojsk, Siły Systemów Bezzałogowych, które będą operowały dronami.
KyivPost dotarł do nazwisk zastępców Syrskiego. Okazuje się, że wszyscy są od niego co najmniej 20 lat młodsi. To generałowie brygady Andrij Hnatow, Myhajło Drapata, Ihor Skybiuk oraz pułkownicy Pawło Palesa i Wadym Suchewski. Tych pięciu oficerów jest praktycznie nieznanych poza Ukrainą. Wszyscy zjedli zęby w walce, na pierwszej linii frontu, jako młodsi oficerowie podczas pierwszej inwazji Rosji na Ukrainę w 2014 roku. Wszyscy z wyjątkiem jednego dowodzili brygadą bojową liczącą 2-3 tys. osób, a każda z tych jednostek odniosła sukces na polu bitwy. Piąty dowodzi wielobrygadową formacją macierzystą. Prawie wszyscy byli innowatorami i albo pierwszymi, albo jednymi z pierwszych, którzy zastosowali nową taktykę bojową stosowaną obecnie w Siłach Zbrojnych Ukrainy - czytamy.
Kim są nowi dowódcy ukraińskich sił zbrojnych
Generał brygady Andrij Hnatow służył jako starszy oficer sztabowy, a następnie dowódca 36. brygady piechoty morskiej, jednej z najbardziej znanych jednostek bojowych Sił Zbrojnych Ukrainy w zaciekłych walkach podczas oblężenia Mariupola w 2022 r., bitwy o Bachmut w 2023 r. oraz jako formacja wiodąca podczas desantu morskiego przez Dniepr w 2023 r. Posiada doświadczenie w atakach piechoty przez wodę i używaniu dronów do wspierania przyczółka.
Generał brygady Myhajło Drapata dowodzi Połączonymi Siłami Chersonia od początku wojny. Pod jego dowództwem wojska ukraińskie w listopadzie 2022 r. odbiły Chersoń, największe miasto okupowane przez Rosję wyzwolone do tej pory w wojnie. W październiku 2023 r. jego dowództwo nadzorowało rozpoczęcie desantu morskiego nad rzeką Dniepr. Był jednym z pierwszych dowódców Sił Zbrojnych Ukrainy, który poprowadził oddziały przeciwko regularnym jednostkom armii rosyjskiej w zaciętych bitwach.
Generał brygady Ihor Skibiuk dowodzi 80. brygadą powietrzno-szturmową, jedną z wyróżniających się formacji Sił Zbrojnych Ukrainy, od początku drugiej inwazji Rosji na Ukrainę. W maju 2022 r., podczas drugiej inwazji Rosji na Ukrainę, 80. brygada stoczyła serię bitew. We wrześniu 2022 r. 80. pułk stanął na czele kontrofensywy, wyzwalając większość obwodu charkowskiego. Brygada jest elitarną formacją i jedną z najciężej walczących jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy.
Pułkownik Wadym Sucharewski – wychowanek 80 Pułku Szturmowego, dowódca 59 Brygady Zmotoryzowanej, formacji mocno zniszczonej przez zmasowany rosyjski atak czołgów i artylerii zmierzający na północ od Krymu. W 2023 roku 59. była jedną z pierwszych formacji w Siłach Zbrojnych Ukrainy, która zorganizowała doraźną jednostkę dronów uderzeniowych i prawdopodobnie pierwszą brygadą w historii, która zwróciła się ku dronom uderzeniowym jako realnej alternatywie dla konwencjonalnej artylerii.
Pułkownik Pawło "Myśliwy" Palisa – jego ojciec był zawodowym oficerem radzieckim, on sam studiował w Kolegium Dowództwa Armii Stanów Zjednoczonych i Sztabu Generalnego w Ft. Leavenworth. Przerwał studia i powrócił, by dowodzić pułkiem szturmowym walczącym w sektorze Donbasu. Jednostka 5 Kijowskiego Pułku Szturmowego była pierwszą formacją sformowaną w Siłach Zbrojnych Ukrainy dostosowaną do szturmu i zdobywania rosyjskich fortyfikacji i okopów. W 2023 r. objął dowództwo 93. brygady zmechanizowanej, doświadczonej formacji, która przez miesiące była podporą zaciekłej ukraińskiej obrony utrzymującej miasto Bachmut.
ja
Zdjęcie: Zmiany na czele ukraińskiej armii to ryzyko i nowy etap wojny - uważają eksperci, fot. PAP/EPA/UKRAINE PRESIDENTIAL PRESS SERVICE
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka
