Podolski odpalił bombę. Górnik wygrywa w Gliwicach i przerywa złą passę z Piastem

Piast Gliwice - Górnik Zabrze. Mocny początek Zabrzan

Spotkanie wywołało – jak zawsze – duże zainteresowanie kibiców. Gospodarze przystąpili do tego starcia po dziewięciu kolejnych ligowych meczach bez porażki. Zaczęli ofensywnie, dwa razy interweniować musiał po groźnych dośrodkowaniach Daniel Bielica, ale z gola cieszyli się sympatycy Górnika.

W 15. minucie kilkudziesięciometrowy wykop Rafała Janickiego przedłużył głową Sebastian Musiolik, a Adrian Kapralik nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali. Zawodnikowi gości nie przeszkodził ostry kąt, z jakiego strzelał.

Do przerwy gliwiczanie prowadzili atak pozycyjny. Wyraźnie denerwował się przy linii bocznej ich trener Aleksandar Vukovic. W końcówce blisko pokonania głową Daniela Bielicy był Kamil Wilczek. Mimo to ekipa trenera Jana Urbana schodziła do szatni z jednobramkową zaliczką.

Zobacz takżeCracovia bez litości dla Radomiaka. Goście kończyli mecz w dziewiątkę

Piast atakował, Górnik strzelał. Petarda Podolskiego

Kibice miejscowych powitali swoich piłkarzy po przerwie głośnym zapewnieniem, że w nich wierzą. Piłkarze Piasta atakowali skrzydłami, próbowali uderzeń z daleka. Ponownie skutecznością błysnęli przeciwnicy. Boris Sekulic dośrodkował w pole karne, głową zgrał Dania Rasak, a formalności dopełnił z pięciu metrów niepilnowany Kapralik.

Niewiele pomogły dwie zmiany, jakie zrobił szkoleniowiec gospodarzy, bo po chwili „petardę” zza pola karnego odpalił kapitan zabrzan Podolski i piłka wpadła pod poprzeczkę.

Starania gliwiczan o zmianę wyniku długo nie przynosiły efektów. Blisko zdobycia kontaktowego gola byli rezerwowi Fabian Fiasecki i Jorge Felix – strzał pierwszego obronił Bielica, Hiszpan trafił z bliska w boczną siatkę. Felix poprawił się w kolejnej akcji. Wykorzystał centrę Arkadiusza Pyrki i głową pokonał bramkarza gości. Na więcej drużyny trenera Vukovica nie było stać.

Piast był niepokonany w ligowych starciach z Górnikiem od jedenastu spotkań. Ta passa została w sobotę przerwana.

na zdjęciu: Zawodnik Górnika Zabrze Lukas Podolski (2P) cieszy się po bramce zdobytej podczas meczu 20. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy z Piastem Gliwice, 10 bm. (js) PAP/Zbigniew Meissner

SW

Czytaj dalej:

• Autorytet prezesa nie wystarczył. Wojciechowski nigdzie się nie wybiera
• Kaczyński nie wytrzymał prowokacji podczas miesięcznicy smoleńskiej. Wyrwał z ręki baner
• Sikorskiego trzymają się żarty. Szef MSZ pokazał mapę Polski z wymownym komentarzem