Do tragedii doszło dziś w Wawrowie koło Gorzowa Wielkopolskiego. W grupę dzieci, która szykowała się do wyjazdu na ferie do Zakopanego uderzyło ciemne BMW. Kierowca przejechał po jednym z dzieci i uciekł. Niestety chłopiec nie przeżył.
Bandyta w BMW zabił dziecko i uciekł
Do zdarzenia doszło w Wawrowie (woj. lubuskie) na wysokości kościoła, ok. stu metrów od ronda.
- Dzieci szykowały się właśnie do wyjazdu w góry, na upragnione wakacje, do Zakopanego. W autokarze były pootwieranie luki bagażowe, wszyscy pakowali swoje rzeczy. W pewnym momencie od strony ronda w kierunku Czechowa, z dużą prędkością przejechał kierujący – prawdopodobnie – ciemnym BMW i potrącił dziesięcioletniego chłopca, jednego z uczestników wycieczki – powiedział w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim podinspektor Marcin Maludy.
- To nie był wypadek. To było morderstwo dokonane przez bandytę, który po potrąceniu jeszcze przyspieszył - mówi sołtys Wawrowa Krzysztof Chrostek.
- Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia podjęli próbę reanimacji. Później chłopiec był jeszcze reanimowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Został przetransportowany do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie niestety, zmarł – dodał.
Policja zabezpieczyła ślady
Jeden z kierowców próbował dogonić zabójcę dziecka, ale ten jechał z zawrotną prędkością i uciekł. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady.
- Mogą się one okazać w późniejszym czasie kluczowe. Staramy się je analizować i przesłuchiwać świadków, co nie jest to łatwe, bo z oczywistych względów towarzyszy im ogromna trauma. Widzieli tą tragedię na własne oczy – powiedział Maludy.
- Robimy wszystko, by jak najszybciej zatrzymać osobę odpowiedzialna za tę tragedię. Ona nie zrobiła sobie z tego absolutnie nic. Już nie tylko nie udzielając pomocy, ale przyśpieszając i oddalając się z miejsca tragedii – podkreślił.
Rodzina chłopca została objęta opieką psychologiczną. Sołtys Wawrowa po naradzie z pozostałymi rodzicami zdecydował, że reszta dzieci pojedzie na ferie.
- Podjęliśmy wspólną decyzję, że wyjazd się odbędzie. W obliczu takiej tragedii będziemy wspierać się wzajemnie. Oczywiście osoby, które nie czuły się na siłach, zostały w domu. Wszyscy jesteśmy w szoku, to ogromna tragedia – przyznaje Krzysztof Chrostek.
Obława na kierowcę granatowego BMW
Policjant z Gorzowa przekazał też, że powołana zostanie specjalna grupa poszukiwawcza, w skład której wejdą policjanci wielu policyjnych pionów m.in. kryminalni, śledczy, ruchu drogowego, prewencji. Przeglądany jest też monitoring.
Poszukiwane jest ciemne, granatowe BMW o początkowych numerach rejestracyjnych PY. Z relacji świadków wynika, że auto nie ma jednego światła przeciwmgielnego.
Policja prosi o kontakt osoby, które mogą mieć informacje na temat tego zdarzenia. - Każda może być przełomowa, każda może być cenna. To jest dla nas punkt honorowy, aby jak najszybciej dotrzeć do osoby, która siedziała za kierownicą tego samochodu – dodał Maludy.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości