Przepychanki przed budynkiem Sejmu
Szef PiS mówił też, że "rząd 13 grudnia nie będzie trwał, my wierzymy, że jego losy w pewnym momencie się zakończą, a sprawa rozliczenia, odpowiedzialności i to taka, która byłaby dla kolejnych pokoleń ostrzeżeniem, że tego rodzaju zbrodnia (...) nie będzie bezkarna i podnoszenie ręki na suwerenność Polski, na nasze podstawowe interesy i podstawowe interesy polskiej rodziny (...) jest to coś, za co się bardzo dużo płaci".
Pytany, czy będą kolejne próby wejścia do Sejmu Kamińskiego i Wąsika, Kaczyński zaznaczył, że "nie będziemy podejmowali tego rodzaju prób wejścia, bo myśmy dzisiaj też takiej próby w gruncie rzeczy nie podejmowali". - Chodziło o to, żeby pewna część naszego klubu, te osoby najbardziej znane, porozmawiała z przedstawicielami Straży Marszałkowskiej i uzyskały to, co żeśmy uzyskali. To, że państwo dziennikarze ruszyli za nami, a w związku z tym pozostali zgromadzeni tutaj posłowie też - troszkę byli zdezorientowali - i ruszyli, doprowadziło do tego wszystkiego, co tutaj się działo. Nie było to naszym celem. No cóż, to przykry incydent, ale cel został uzyskany, materiały procesowe mamy - powiedział.
Kaczyński: Konstytucja jest całkowicie po naszej stronie
Kaczyński nawiązał też do medialnych doniesień, że koalicja rządząca ma przedstawić projekt uchwały dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego. - Podobno przygotowuje się całkowicie nielegalne, łamiące konstytucję, depczące prawo w Polsce i depczące konstytucję, ośmieszające konstytucję uchwały - mówił. - To będzie już pokazem tego, że polska władza już nie tylko łamie konstytucję, ale po prostu się kryminalizuje - powiedział.
- My przez cały czas, także w czasie tych ośmiu lat, działaliśmy w zgodzie z prawem. Natomiast druga strona uznaje, że po prostu tylko ona ma prawo rządzić - stwierdził Kaczyński.
- Konstytucja jest całkowicie po naszej stronie, chociaż jest to konstytucja, którą należałoby zmienić, ale jeśli chce się ją zmienić trzeba mieć 2/3 w Sejmie i przeszło połowę w Senacie, przeprowadzić odpowiednią procedurę - długą i skomplikowaną. I wtedy ta zmiana jest możliwa, w tej kadencji takiej możliwości nie ma - ocenił.
Dopytywany czy próby wejścia Kamińskiego i Wąsika do Sejmu będą podejmowane podczas kolejnych obrad, szef PiS powiedział: - "Będziemy działać tak, żeby to było skuteczne i żeby to było możliwie - że tak powiem - inspirujące dla obecnej władzy; żeby sobie zdała sprawę z tego, że idzie bardzo złą drogą".
Pytany na co liczy PiS, Kaczyński powiedział, że na zwycięstwo w kolejnych wyborach.
Wąsik: Dostałem dietę za styczeń, to jestem posłem, czy nie?
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił w środę, że Kamiński i Wąsik nie są posłami. - Niezależnie od tego, czy będą próbowali wejść "na masę", czy będą okrzyki, czy będą desantować się na spadochronach z wojskami powietrzno-desantowymi, czy będą próbowali zrobić patriotyczny podkop, czy wymyślą jeszcze jakąś inną historię - nie będą uczestniczyć w obradach Sejmu Rzeczpospolitej - stwierdził.
Pytany, kiedy pojawią się nowi posłowie w miejsce polityków PiS, Hołownia poinformował, że wysłał w tym tygodniu pismo do PKW, gdzie stanowczo wskazuje na obowiązki, które ma Komisja. Sugerował przy tym, że może tam dojść do patu w głosowaniu i remis 4:4. - Obowiązkiem Państwowej Komisji Wyborczej jest wskazać kolejną osobę do objęcia (mandatu) po panu Mariuszu Kamińskim i to grozi odpowiedzialnością - jeśli organ państwowy nie wywiązuje się na czas ze swoich obowiązków - powiedział Hołownia.
Tymczasem Maciej Wąsik przekazał, że - mimo wystawienia przez marszałka Szymona Hołownię postanowieniu o wygaszeniu mandatu - w styczniu otrzymał dietę na prowadzenie biura poselskiego. - To jestem posłem czy nie? - dopytywał. Polityk stwierdził, że jego rolą jest stawienie się w Sejmie, ponieważ tego oczekują od niego wyborcy. - Mam przy sobie wyrok, że wnioski marszałka Sejmu są nieważne - są obarczone wadą i zostały przyjęte z rażącym naruszeniem prawa - argumentował i przekonywał, że podobne zdanie wyrażają konstytucjonaliści i PKW.
ja
Na zdjęciu Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z posłami PiS przed Sejmem w Warszawie, fot. PAP/Leszek Szymański
Czytaj także:
Komentarze
Pokaż komentarze (133)