Nowy rząd zamierza wprowadzić zmiany w Trybunale Konstytucyjnym. Rozważane są dwa scenariusze. Sprawę skomentowali m.in. sędzia TK w stanie spoczynku Wojciech Hermeliński oraz sędzia TK Krystyna Pawłowicz. – Konstytucja już nie obowiązuje, organy konstytucyjne się nie liczą, Sejm się nie liczy – stwierdziła była posłanka PiS.
Zmiany w Trybunale Konstytucyjnym
"Gazeta Wyborcza" podała, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu koalicja rządząca planuje skupić się na kwestiach związanych z Trybunałem Konstytucyjnym. Według gazety, Sejm za pośrednictwem uchwał może stwierdzić m.in. wadliwość wyboru: tzw. sędziów dublerów (Mariusza Muszyńskiego, Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego) oraz Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza.
Medialne doniesienia mówią o dwóch scenariuszach. Pierwszy zakłada, że Sejm przyjmie uchwałę głoszącą, iż "sędziowie-dublerzy oraz Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, bo nigdy nie zostali prawidłowo powołani". Drugi z kolei ma obejmować zmiany w Konstytucji. "Tusk zaproponował, by nowych sędziów wyłonił Sejm większością 3/5 głosów, co wiązałoby się z jednym – na wybór musieliby się zgodzić zarówno politycy PiS jak i PO. A to – w zamyśle Tuska – miałoby dawać gwarancję apolityczności nowych sędziów TK" – pisze Interia.
"Uchwała wywrze skutki"
Sędzia TK w stanie spoczynku Wojciech Hermeliński przekonuje, że "trzeba tę sytuację naprawić". Opisuje również, jak może wyglądać sytuacja.
– Należy zakładać, że ta uchwała wywrze skutki, ale ja obawiam się, że może tak się nie stać. Są też inne pomysły, jest projekt nowej ustawy TK, są poglądy, aby "wyzerować" Trybunał, poprzez usunięcie pozostałych sędziów. Ale w moim przekonaniu usunąć sędziów, odwołać nie można, ponieważ ta dwunastka sędziów, poza trójką, została wybrana w sposób prawidłowy. Ani władza ustawodawcza, ani wykonawcza nie może odwołać tych sędziów To może nastąpić tylko wtedy, gdy zostanie wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec tych sędziów, a powody by się znalazły – powiedział w TVN24.
Pawłowicz o działaniu rządu
O chaosie w prokuraturze oraz o samym TK wypowiedziała się była posłanka PiS, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz.
– Konstytucja już nie obowiązuje, organy konstytucyjne się nie liczą, Sejm się nie liczy. To jest naprawdę trudne do zniesienia. Tym bardziej że towarzyszy temu uczucie bezsilności. Gdy apeluję w różnych miejscach do nowej władzy o szacunek dla podstaw prawnych naszego państwa, ludzie zwracają mi uwagę, by nie apelować, lecz działać. Ale jak tu działać, skoro nie ma gdzie zwrócić się o ochronę czy pomoc? – pytała retorycznie w wywiadzie opublikowanym w najnowszym numerze tygodnika "Sieci".
Sędzia odnosząc się do wypowiedzi, które wskazują na brak obiektywności Trybunału Konstytucyjnego stwierdziła, że "Trybunał działa w pełni legalnie, w oparciu o jasne prawo". – Ale rzeczywiście, takich wypowiedzi jest ostatnio więcej, więc być może naprawdę zbliża się coś niedobrego, jakieś działania mogą być podjęte. Z zapowiedzi wynika, że będą to działania nielegalne, bez oparcia w konstytucji i ustawach. Taka nowa forma praworządności na bazie rażącego bezprawia – dodała.
MP
Trybunał Konstytucyjny. Fot. commons.wikimedia.org
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka