Nie było przeszukania gabinetu prezesa Orlenu Daniela Obajtka, jak przedstawiały to media. Tak wynika z komunikatu prokuratury, która wraz z CBA potwierdza, że prowadzone są działania w państwowej spółce.
CBA w Orlenie
Ok. g. 8.15 w czwartek CBA weszło do siedziby Orlenu. Radio Zet podało, że funkcjonariusze biura mieli pojawić się w gabinecie prezesa Daniela Obajtka i innych ważnych osób z firmy. Zabezpieczyli dokumenty i nośniki danych. Nie wiadomo, w jakiej konkretnie sprawie działa CBA. Nieoficjalnie chodzi o powoływanie się na wpływy w spółce.
Orlen w komunikacie stwierdził, że chodzi o rutynową współpracę pomiędzy koncernem a organami państwa. - Nie potwierdzamy informacji dotyczących rzekomego przeszukania pomieszczeń i gabinetów członków Zarządu w spółce ORLEN przez CBA. Przedstawiciele ORLEN na bieżąco współpracują z wieloma instytucjami i organami. Takie spotkania są regularne i mają charakter rutynowy - czytamy.
Wydanie rzeczy, a nie przeszukanie
Komunikaty służby i prokuratury są skąpe. Wynika z nich, że CBA rzeczywiście weszło do Orlenu, ale prokuratura dementuje, by funkcjonariusze przeszukiwali gabinet Obajtka. - W związku z dzisiejszymi doniesieniami medialnymi dotyczącymi czynności realizowanych przez funkcjonariuszy CBA w jednej ze spółek, Prokuratura Regionalna w Gdańsku oświadcza, że czynności stanowią realizację postanowienia prokuratora o żądaniu wydania rzeczy, a nie przeszukanie - brzmi treść oświadczenia śledczych.
- Wykonywane są w śledztwie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, którego materiały mają charakter niejawny. Wobec tego nie jest możliwe przekazanie jakichkolwiek informacji o sprawie jak też o wykonywanych czynnościach - dodano.
- Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie realizują czynności procesowe w spółce ORLEN S.A. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania na obecnym etapie nie udzielamy szczegółowych informacji - informuje CBA.
Fot. Daniel Obajtek/CBA/Canva
GW
Inne tematy w dziale Polityka