Andrzej Duda wygłosił oświadczenie po blisko półtoragodzinnej rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem. Prezydent ocenił działania wobec Prokuratury Krajowej jako "żałosne" i łamiące ustawę o prokuraturze.
1,5 godziny rozmowy na szczycie
Donald Tusk ok. godz. 11 wraz z szefem KPRM Janem Grabcem zjawił się w Pałacu Prezydenckim, by odbyć rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą. Premier z głową państwa poruszali przede wszystkim temat odwołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, na co nie było pisemnej zgody prezydenta, a także sytuacji prawnej posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, osadzonych w więzieniu. Ponadto, politycy rozmawiali o kwestiach bezpieczeństwa kraju i pomocy udzielanej Ukrainie, walczącej z Rosją.
Andrzej Duda ostro skrytykował Bodnara
- Premier zapowiedział, że będzie chciał rozmawiać o sprawach międzynarodowych, a także o kwestię obsad personalnych w ramach UE. Rozpocząłem rozmowę od tematów bardzo ważnych, które dzieją się teraz, na miejscu w Polsce. Nie mam żadnych wątpliwości, większość rodaków również, są to kwestie związane z porządkiem prawnym w kraju. Powiedziałem panu premierowi, że dzisiaj odbyłem spotkanie z prokuratorami. Odebrałem od nich informację o sytuacji w Prokuraturze Krajowej i jak wyglądają działania, podjęte przez pana ministra Bodnara - powiedział Andrzej Duda.
- Powiedziałem prokuratorom, że nie było ze mną żadnych konsultacji ws. zmian w Prokuraturze Krajowej. Nie otrzymałem w tej sprawie żadnego dokumentu pisemnego ani wniosku, jak również nie wyrażałem żadnego stanowiska. W związku z tym do żadnych czynności prawnych nie doszło. Tak stanowi ustawa - przekazał prezydent.
- Pismo, które przekazał minister Bodnar prokuratorowi krajowemu nie ma żadnej wartości prawnej. Każdy minister z KPRP mógłby wysłać takie samo - porównał Andrzej Duda. Jak dodał, poradził premierowi, by jego rząd postępował zgodnie z konstytucją. - Premier powinien wystąpić do mnie o wyrażenie zgody, wtedy wydaję opinię jako prezydent RP. Są jasno określone tryby w ustawie - podkreślał.
- Zwróciłem się do pana premiera, by przywrócił porządek w tym zakresie, bo to, co obserwujemy, jest niepoważne i wzbudza niepokoje w kraju - mówił Andrzej Duda. - Jeżeli prokurator generalny twierdzi, że przez 2 lata sprawowania urzędu prokurator krajowy nie był prawidłowo wybrany, to oznacza, że wszystkie jego decyzje procesowe są podważane prawnie. A to ma wpływ na wszystkie postępowania karne, które prowadzono. Przepraszam, czy o to chodzi? - pytał.
Procedura ułaskawieniowa Kamińskiego i Wąsika
- Adam Bodnar powinien wycofać się z drogi bezprawia i żałosnych działań. Oczekuję zgodnego z prawem, legalnego działania, przestrzegania ustaw i konstytucji, przestrzegania prerogatyw instytucji państwa - relacjonowała głowa państwa.
- Po drugie, zaapelowałem do pana premiera, by minister Bodnar spełnił wniosek, z którym się do niego zwróciłem ws. postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Panowie posłowie powinni zostać na czas trwania tego postępowania wrócić do domu. Oni mają mandaty jako posłowie z decyzji społeczeństwa, podjętej w wyborach - zaznaczył Andrzej Duda.
TVP, Ukraina, Davos
- Apeluję jeszcze raz do ministra Bodnara i do pana premiera, aby wpłynął na swojego podwładnego - wyjaśnił. Innym tematem dyskusji między politykami była kwestia TVP. - Rozwiązania ustawowe, co do przyszłości mediów publicznych, powinniśmy spokojnie i konsekwentnie wypracować - zapowiedział Andrzej Duda.
Prezydent i premier poza tym omówili sytuację Ukrainy w wojnie oraz sprawę wyjazdu Andrzeja Dudy na szczyt w Davos, czyli Światowe Forum Ekonomiczne. Głowa państwa zapowiada promocję Trójmorza do inwestycji i dalszego rozwoju.
GW
Inne tematy w dziale Polityka