Real zdemolował Barcelonę. Lewandowski zdobył się na przeprosiny

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Robert Lewandowski strzelił piękną bramkę w klasyku pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną, ale Katalończycy przegrali aż 4:1 w Rijadzie. "Królewscy" zdobyli Superpuchar Hiszpanii po hat-tricku Viniciusa. Polski snajper przeprosił kibiców na Instagramie.

Już w pierwszym kwadransie Real Madryt wyglądał na drużynę szybszą, piekielnie groźną na skrzydłach i szybko zadającą ciosy. W 7. minucie Jude Bellingham posłał prostopadłe podanie do Viniciusa w stylu francuskiej legendy Zinedine'a Zidane'a, a Brazylijczyk minął bramkarza i trafił do pustej bramki. Po chwili wicemistrz Hiszpanii otworzył prawe skrzydło - tam popędził Rodrygo, którego nie dogonił żaden obrońca "Dumy Katalonii" i dograł Viniciusowi, który na wślizgu wpakował piłkę do siatki. 



Historyczny hat-trick 

Już wtedy pachniało pogromem, ale Barcelona potrafiła się otrząsnąć i walczyła. Ferran Torres trafił w poprzeczkę, a dobitkę Roberta Lewandowskiego znakomicie obronił ukraiński bramkarz Realu Andrij Łunin. W 33. minucie był już jednak bezradny - do bezpańskiej piłki zza pola karnego dopadł Lewandowski i huknął z całej siły po ziemi, dając podopiecznym Xaviego nadzieje, że nie wszystko stracone. 


Kapitalna bramka Polaka nie podłamała Realu - kolejna groźna akcja zakończyła się faulem Ronalda Araujo, który pociągał za szyję Viniciusa. Brazylijczyk sam tuż przed przerwą wykorzystał rzut karny. Hat-trickiem w historii klasyków popisywali się m.in. Leo Messi, Karim Benzema, Luis Suarez, Gary Lineker, Ferencs Puskas czy Ivan Zamorano. Nigdy tej sztuki nie dokonali Cristiano Ronaldo czy Raul. 


Lewandowski przeprasza kibiców Barcelony

Po przerwie Real wchodził w pole karne Barcelony jak w masło. "Królewscy" ugodzili ją jeszcze raz, gdy fatalny błąd Joulesa Kounde w polu karnym wykorzystał Rodrygo, ale swoje szanse mieli jeszcze Vinicius, Bellingham, Brahim czy Valverde. 


W międzyczasie z boiska został wyrzucony Araujo i Barcelona, poza okazją Joao Felixa, była od tej pory kompletnie bezradna.

- Ten wynik jest nie do zaakceptowania. Najszczersze przeprosiny dla wszystkich culés - napisał do fanów mistrza Hiszpanii Robert Lewandowski. 


Fot. Real Madryt świętujący pierwsze trofeum w sezonie 2023/2024/PAP

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Sport