Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych znów informuje o poderwaniu polskiego oraz sojuszniczego lotnictwa w związku ze zmasowanym atakiem rakietowym Rosjan na Ukrainę. To już kolejny taki komunikat w ostatnim czasie.
Dowództwo Operacyjne informuje o poderwaniu samolotów
O wzmożonej aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej poinformowało w sobotę rano na swoim profilu na platformie X Dowództwo Operacyjne RSZ. Przekazało, że aktywowano polskie i sojusznicze lotnictwo.
"Informujemy, że obserwowana jest wzmożona aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest z zamiarem wykonania uderzeń na terytorium Ukrainy" – czytamy na X.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, że "wszystkie niezbędne procedury, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, zostały uruchomione".
Ostrzegło, "że aktywowano polskie i sojusznicze lotnictwo, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju".
Zmasowany atak rakietowy na Ukrainę
Siły Powietrzne Ukrainy informują w swoim kanale w komunikatorze Telegram o zmasowanym rosyjskim ataku rakietowym na Ukrainę. W całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. W stronę ukraińskich miast – Dniepru, Krzywego Rogu, Kijowa, Czernihowa, Równego, Lwowa, Łucka, i innych wystrzeliwane jest wiele pocisków różnego typu. Mieszkańcy proszeni są o ukrycie się w schronach.
Według Sił Powietrznych w ataku używane są m.in. rakiety Kindżał, wystrzeliwane z myśliwców MiG-31K. Zastosowano również bombowce Tu-95.
Media powiadomiły, jak dotąd, o odgłosach wybuchów w Dnieprze i w Kropiwnickim.
ja
Na zdjęciu ilustracyjnym myśliwiec F-16, fot. gov.pl
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka