Trwa "Protest Wolnych Polaków" zorganizowany przez Zjednoczoną Prawicę i zbliżone do niej środowiska. Swoje przemówienie zakończył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wystąpił on z zaskakującą prośbą do zgromadzonych. Przemawiały też żony aresztowanych polityków PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Głos zabrał również były premier Mateusz Morawiecki.
Protest Wolnych Polaków. Imponująca frekwencja
W czwartek równo o godzinie 16.00 rozpoczął się Protest (zwany też "marszem") Wolnych Polaków organizowany przez PiS. W pierwotnych założeniach uczestnicy mieli protestować przeciwko zmianom w mediach publicznych, ale w ostatniej chwili pojawiła się też kwestia polityków, którzy zdaniem PiS, zostali nielegalnie zatrzymani i osadzeni w więzieniach. Chodzi o Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali prawomocnie skazani w grudniu na 2 lata więzienia.
Już na dwie godziny przed rozpoczęciem manifestacji w okolicach Sejmu zaczęli zbierać się uczestnicy. Z powietrza widać może biało-czerwonych flag oraz transparenty chwalące PiS i krytykujące Platformę Obywatelską. Informacje na temat frekwencji są bardzo rozbieżne - jedni mówią o 20 tysiącach, inni o nawet 300 tysiącach zgromadzonych. Pod budynek Sejmu przyszli najważniejsi politycy PiS, w tym Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak i Jarosław Kaczyński.
Przemowa Kaczyńskiego. Mówił o mediach i suwerenności
Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o utracie przez Polski suwerenności na rzecz Unii Europejskiej i najsilniejszych państw wspólnoty. Jego zdaniem, taka wizja jest bardzo prawdopodobna, gdy rządzi premier Donald Tusk.
- Chodzi o przeprowadzenie takiego planu, który będzie łączył dwie rzeczy. Chodzi o zniszczenie Polski jako kraju, to chce zrobić Unia Europejska. (...) My tu mamy stracić wszelkie uprawnienia, włącznie z polityką zagraniczną. Będziemy terenem zamieszkania Polaków. Następnie, jest to plan okradzenia Polski i Polaków, bo wprowadzenie euro to jest pełne uzależnienie finansowe od Niemiec - mówił polityk.
- Ci najsilniejsi życzą sobie tego, żeby cała Unia Europejska została im bezpośrednio podporządkowana. To groza! Mamy w Polsce stracić wszelkie uprawnienia! Nie ma na to naszej zgody! Chce się przejąć nasze zasoby, które mamy w Banku Narodowym, stąd atak na prezesa NBP. Oni to wszystko mają zaplanowane! - mówił Jarosław Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS Polska jest dzisiaj krajem niezwykle atrakcyjnym, jeśli chodzi o inwestycje. - Bronimy Polski, przed tym ideologicznym nieszczęściem i przed tym, że wraca dzisiaj niemiecki imperializm. Niedawno niemiecki imperialista o nazwisku Weber powiedział, że popiera wszystkie działania Donalda Tuska - dodał.
Kaczyński przed Sejmem krytykował też obecny rząd. - Jeśli dzisiaj protestujemy, jeśli zebraliśmy tutaj takie wielkie tłumy, to pamiętajmy - to dopiero pierwszy raz. Będziemy musieli robić to wiele razy, bo musimy tę wielką bitwę o Polskę suwerenną, niepodległą, mającą wielkie szanse (...) wygrać. Musimy wygrać, musimy zwyciężyć, musimy obronić Polskę. A jeśli mamy wygrać, to musimy zmienić tę władzę - podkreślił Kaczyński.
- Nawet nie minął miesiąc ich rządów, pamiętajmy, że to jest rząd 13 grudnia, co jest bardzo symboliczne. Musimy to za pomocą kartki wyborczej zmienić. Zmienić tak, żeby już nie mogli wrócić. Bo to nie jest polska władza, to jest władza niemiecka - oznajmił prezes PiS.
Do głosu doszły żony Kamińskiego i Wąsika. Przerwał im prezes PiS
Tuż po wystąpieniu prezesa PiS do głosu dopuszczono żony Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Podziękowały one prezydentowi Andrzejowi Dudzie za wszczęcie procedury ułaskawienia wobec ich mężów. Zaapelowały też do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara.
Tuż po ich wystąpieniach o głos ponownie poprosił Kaczyński. Prezes PiS wystosował nietypową prośbę do protestujących, którzy mieszkają poza Warszawą.
Jarosław Kaczyński poprosił o zorganizowanie krótkich protestów pod placówkami penitencjarnymi, w których są osadzeni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Mowa o zakładach w Radomiu i pod Ostrołęką. Na ten apel zebrani zareagowali brawami.
Morawiecki do wyborców Trzeciej Drogi: Głosowaliście na taki rząd?
Na scenie pojawił się też były premier Mateusz Morawiecki. Niespodziewanie zwrócił się on do wyborców koalicjanta Koalicji Obywatelskiej.
Przemawiając przed Sejmem Morawiecki wskazał, że za nowej władzy "miał być powrót do praworządności, a mamy bezprawie". - Miała być demokracja i wolność, a mamy demokraturę. Miała być Polska przyjazna i uśmiechnięta, mamy Polskę pełną nienawiści. Miała być Europa, a jest Białoruś - powiedział.
Zwrócił się też do wyborców Trzeciej Drogi. - Czy na pewni głosowaliście na taki rząd, który w ciągu niespełna miesiąca zaatakował sądy? Tak, sądy - zobaczcie na rozporządzenie (ministra sprawiedliwości) Bodnara. Na taki rząd, który walczy z wolnymi mediami? Który chce monopolu medialnego, by wszystkie ważne media mówiły jednym głosem? - pytał.
Jego zdaniem, nie można pozwolić, aby nowa władza "rozdrapała Polskę". - Bronimy Polski, brońmy Polski - zaapelował Morawiecki.
Podkreślił też, że Mariusz Kamiński i Maciek Wąsik siedzą w więzieniu za to, że walczyli z korupcją. - To coś niebywałego. (...) Jesteśmy z wami - powiedział były szef rządu PiS.
MB
Fot. Jarosław Kaczyński na manifestacji pod Sejmem. Źródło: Twitter.com/PiS
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo