Sąd penitencjarny podjął decyzję w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy PiS mają być niezwłocznie doprowadzeni do jednostek penitencjarnych w sprawie odbycia kary. Posłowie zostali prawomocnie skazani na 2 lata więzienia. Wcześniej marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygasił ich mandaty.
Sąd: Kamiński i Wąsik mają trafić za kraty
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia przygotował dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M. Kamińskiego i M. Wąsika do jednostek penitencjarnych.
"Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M.K. i M.W. do jednostek penitencjarnych" — napisano w piśmie przygotowanym przez sąd.
Tym samym prowadzący sprawę sędzia odrzucił wnioski obrońców Kamińskiego i Wąsika o umorzenie lub odroczenie wykonania kary.
A kiedy Kamiński z Wąsikiem mogliby trafić za kraty? O tym zdecyduje moment przekazania policji nakazu aresztowania. Według informacji RMF FM stanie się to we wtorek rano.
Wąsik komentuje: Zatrzymają posłów z immunitetami
Do tych informacji odniósł się Maciej Wąsik. - W takim razie niech zatrzymają posłów, którzy mają immunitet. Bo przecież Sąd Najwyższy uznał, że nadal jesteśmy posłami -powiedział w rozmowie z Onetem były szef CBA.
Pytany, czy wraz z Mariuszem Kamińskim złożą wnioski o wstrzymania kary, przekazał, że "nie będzie publicznie dywagował, jakie kroki prawne planują podjąć".
Nakaz zatrzymania Wąsika i Kamińskiego. Fala komentarzy
Do zamieszania wywołanego decyzją sądu odniósł się m.in. były premier Mateusz Morawiecki.
- Bezprawie w czystej formie! Tak właśnie rodzą się dyktatury - napisał polityk na platformie X (dawniej Twitter).
- Decyzja o zatrzymaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika to imo kolejny krok "miękkiego totalitaryzmu", w którym sędziowie - działacze zblatowanych z władzą organizacji- zapewniają jej parawan do bezprawnych działań - stwierdził z kolei dziennikarz Wojciech Wybranowski.
Inne zdanie na ten temat ma poseł KO Roman Giertych.
- Pan Wąsik twierdzi, że ma immunitet zapominając, iż w tej sprawie nie ma go z dwóch powodów. Po pierwsze nie jest już posłem, bo zapadł wobec niego prawomocny wyrok skazujący na więzienie. Po drugie natomiast sprawa zaczęła się przed objęciem przez niego mandatu i wówczas immunitet nie chroni - stwierdził prawnik.
Prezydent zaprosił Wąsika i Kamińskiego
Prezydent Andrzej Duda zaprosił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na wtorek na godz. 11 do Pałacu Prezydenckiego; odbędzie się wówczas uroczystość powołania ich bliskich współpracowników na doradców Prezydenta RP - poinformował w poniedziałek szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek.
- Prezydent Andrzej Duda zaprosił posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Pałacu Prezydenckiego jutro na godz. 11. Odbędzie się wówczas uroczystość powołania ich bliskich współpracowników Błażeja Pobożego oraz Stanisława Żaryna na doradców Prezydenta RP - napisał Mastalerek w mediach społecznościowych.
W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia poinformował, że przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych.
Duda spotkał się z Hołownią ws. skazanych polityków
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał w poniedziałek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat kwestii wygaszenia mandatów polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy nie doszli jednak do porozumienia w sprawie przyszłości skazanych.
- Moje stanowisko jest jednoznaczne: prerogatywa prezydencka została skutecznie wykonana w 2015 r., wszyscy czterej panowie zostali skutecznie ułaskawieni przez prezydenta RP. To zamknęło sprawę w sposób definitywny. Tym samym nie mam żadnej wątpliwości, ze panowie mają dzisiaj mandaty poselskie, które zostały im przydane przez obywateli w ostatnich wyborach i mają prawo wykonywania tych mandatów. Stanowią część ustawodawczego organu państwa, jakim jest Sejm - oświadczył Duda po spotkaniu z Hołownią.
Zupełnie inne zdanie na temat tego konfliktu ma marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Polityk rozmawiał z dziennikarzami po spotkaniu z prezydentem.
- Dzisiaj mam do załatwienia poważne sprawy ustrojowe, muszę poukładać proces, który miał być prosty, a okazał się nie być prosty przez wzgląd na to, w jakim stanie znajduje się dzisiaj państwo i praworządność po ośmiu latach rządów PiS-u. Zrobimy to, skutecznie przeprowadzimy, natomiast, żeby mieć absolutną jasność co do tego, w jakiej sytuacji jesteśmy i też móc ludziom wyjaśnić bardzo jasno i konkretnie, w jakiej sytuacji jesteśmy - powiedział marszałek Hołownia przed spotkaniem z prezydentem Dudą.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
Kamiński i Wąsik prawomocnie skazani
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub. roku prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową. W związku z tym marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów poselskich. W piątek szef Kancelarii Sejmu wydał dyspozycję dezaktywacji kart poselskich Kamińskiego i Wąsika; najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowane jest w dniach 10-12 stycznia.
W środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. W czwartek przed południem w sprawie odwołania Wąsika w Izbie Pracy SN podjęte zostało postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Tego samego dnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Wąsika, a w piątek o wygaśnięcia mandatu Kamińskiego.
Prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu wskazywał wcześniej, że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, którzy byli wówczas skazani nieprawomocnie przez sąd pierwszej instancji, nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów.
MB
Fot. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Źródło: PAP/Leszek Szymański
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo