W sobotę po południu minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski oraz wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul podpisali porozumienie z rolnikami „Podkarpackiej oszukanej wsi”. Na jego mocy protest rolników na przejściu w Medyce zostaje zawieszony.
Porozumienie między rządem a rolnikami z "Podkarpackiej oszukanej wsi"
– W dniu dzisiejszym zostało zawarte porozumienie na okoliczność zawieszenia protestu rolników na granicy polsko-ukraińskiej w Medyce – ogłosiła wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul na briefingu w sobotę późnym popołudniem, po zakończeniu spotkania.
Jak dodała, stronami porozumienia są: minister rolnictwa Czesław Siekierski, wojewoda podkarpacki oraz lider „Podkarpackiej oszukanej wsi” Roman Kondrów.
W porozumieniu zapisano, że minister rolnictwa akceptuje i przyjmuje do realizacji wszystkie trzy postulaty rolników: uruchomienie dopłaty do kukurydzy 1 mld zł, zwiększenie akcji kredytowej dla kredytów płynnościowych o kwotę 2,5 mld zł i utrzymanie wysokości podatku rolnego na poziomie z roku 2023.
– Postulaty opisane powyżej zostaną zrealizowane po zakończeniu procesu legislacyjnego oraz uzyskaniu niezbędnych akceptacji komisji europejskich – odczytała wojewoda.
Zobowiązała się także do powołania zespołu doradczego do spraw rolnictwa z udziałem przedstawicieli rolników reprezentujących organizacje działające w obszarze wsi i rolnictwa związane z procesem produkcji i przetwórstwa artykułów rolno-spożywczych.
"Protest na przejściu granicznym w Medyce zostaje zawieszony"
– Lider „Oszukanej wsi” działając imieniem protestujących rolników oświadcza, że z chwilą podpisania porozumienia protest na przejściu granicznym w Medyce zostaje zawieszony na okres niezbędny do przeprowadzenia zmian prawnych, notyfikacyjnych oraz na czas konieczny na wprowadzenie w życie dodatkowych zmian – odczytała Kubas-Hul.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski zaznaczył, że to porozumienie nie jest ani początkiem ani końcem dialogu, „który rozpoczęliśmy i który będziemy prowadzić z rolnikami z ich przedstawicielami w różnych strukturach, czy to »Oszukanej wsi«, czy izb rolniczych, czy innych związków”.
– My chcemy rozwiązywać problemy w dialogu z rolnikami i przy pełnej partnerskiej dyskusji – zapewnił Siekierski.
Dodał, że są świadomi trudnej sytuacji w rolnictwie w Polsce, problemu opłacalności, która została w sposób znaczący naruszona przez otwarcie rynku europejskiego, i co w sposób istotny zachwiało warunki konkurencyjności polskich rolników wobec „bardzo intensywnego, w dużej skali prowadzonego rolnictwa ukraińskiego”.
Minister rolnictwa: Rozumiemy potrzebę pomocy Ukrainie
– Stąd potrzebne są istotne regulacje. My rozumiemy potrzebę pomocy Ukrainie. Polska, Polacy to czynili i czynią a jednocześnie chcemy, aby zostały wprowadzone pewne regulacje związane z pewnymi kontyngentami, które by określiły wielkość dopuszczalną różnych towarów, które mogą wpłynąć na rynek europejski – zaznaczył minister rolnictwa.
Dodał, że zostały w tej sprawie skierowane pisma, postulaty do Komisji Europejskiej. Są także prowadzone rozmowy ze stroną ukraińską, w tym dotyczące doprecyzowania warunków licencjonowania, które chce wprowadzić Ukraina, a które już wprowadziła wobec Rumunii, wobec Bułgarii.
– To są trudne rzeczy, bo właściwie to jest już pewien etap negocjacji przyszłego członkostwa w UE. Bo obecnie jest tak, że Ukraina jest w Unii, bo jest otwarty rynek, ale nie ma postawionych ze strony Unii standardów jakościowych wymogów i także określenia kwot kontyngentu wielkości tych towarów, które mogły wpłynąć na rynek europejski – zauważył szef resortu rolnictwa.
– Unia Europejska musi wesprzeć Ukrainę w jej eksporcie, ale na terenie światowym, gdzie to jest potrzebne – dodał.
Podziękował rolnikom za – jak mówił – partnerskie, gospodarskie i patriotyczne podejście do spraw bezpieczeństwa żywności, które są tak samo ważne jak inne formy bezpieczeństwa.
Rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” rozpoczęli protest 23 listopada
Lider „Podkarpackiej oszukanej wsi” Roman Kondrów pytany przez dziennikarzy, kiedy realnie protest zostanie zawieszony, odpowiedział, że jak tylko wróci do protestujących kolegów w Medyce podejmą wspólnie decyzję o zawieszeniu protestu. Jak wyjaśnił, nie działa sam, ale reprezentuje rolników.
Rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” rozpoczęli protest 23 listopada w pobliżu przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce. Po miesiącu, 23 grudnia, do Medyki przyjechał minister rolnictwa Czesław Siekierski, który zapewnił, że postulaty rolników zostaną spełnione. Dzień później rolnicy zawiesili protest do czasu uzyskania pisemnej deklaracji o spełnieniu ich postulatów.
Lider „Podkarpackiej oszukanej wsi” Roman Kondrów zapowiadał wówczas, że jeśli dostanie na piśmie deklarację od premiera, że ich postulaty zostaną spełnione, wówczas protest prawdopodobnie nie zostanie wznowiony.
W związku z tym, że po Nowym Roku pisemne zapewnienie nie nadeszło. Rolnicy w czwartek 4 stycznia odwiesili protest i ponownie zablokowali przejście.
KW
Źródło zdjęcia: Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski (P), lider organizacji "Podkarpacka oszukana wieś" Roman Kondrów (2L). Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka