Inflacja CPI w grudniu wyniosła rdr 6,1 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny. W listopadzie była ona na poziomie 6,5 proc. Jest to już dziesiąty miesiąc z rzędu, w którym notowane jest hamowanie rocznej dynamiki inflacyjnej. Eksperci jeszcze przed publikacją danych mieli inne przewidywania.
Ceny paliw wpłynęły na spadek inflacji
W piątek GUS opublikował szybki szacunek inflacji w grudniu. Wynika z niego, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2023 r. wzrosły o 6,1 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc. W listopadzie inflacja wyniosła 6,6 proc.
Według danych GUS ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku o 5,9 proc. Z kolei ceny nośników energii wzrosły względem tego samego okresu poprzedniego roku o 9,8 proc. Ceny paliw spadły natomiast rok do roku o 6,0 proc.
Na bardziej szczegółowe statystyki z rozbiciem na konkretne towary i usługi trzeba jeszcze poczekać. Pełny raport urzędnicy powinni przedstawić 15 stycznia.
Inflacja bazowa spadła do 6,9 proc. r/r.
Optymistyczne wyniki i negatywne przewidywania
"Inflacja w Polsce w grudniu 2023 wyniosła +6,1 % - to znaczy jest LEPIEJ niż w SKRAJNIE OPTYMISTYCZNYCH prognozach. = prezes prof. GLAPIŃSKI wygrał bo to on miał rację, a nie 'konsensus (opozycyjnych) ekonomistów'..." – ocenił dealer walutowy DMK Andrzej Stefaniak.
Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego ocenił z kolei, że styczeń i luty przyniosą dość spore podwyżki cen, ponieważ wiele firm rzadziej aktualizuje cenniki i podnosi opłaty na początku roku w oparciu o wzrost kosztów i zeszłoroczną inflację. Dodał, że mimo tych podwyżek roczny wskaźnik inflacji mocno spadnie, ponieważ ceny będą rosnąć wyraźnie wolniej niż w poprzednim roku.
– Prognozy inflacji na resztę 2024 roku pozostają bardziej skomplikowane. Spodziewamy się systematycznego obniżania się inflacji bazowej oraz presji inflacyjnej w gospodarce. Pomoże w tym słaba koniunktura zagranicą – ale proces będzie powolny ze względu na szybki wzrost wynagrodzeń. Z kolei ogólny wskaźnik inflacji będzie zależał od decyzji administracyjnych co do VAT na żywność oraz cen energii – ograniczenie wsparcia oznacza wyższą inflację teraz, ale niższą w 2025 roku – stwierdził analityk PIE.
Analitycy się mylili
Przypomnijmy, że jeszcze w grudniu, po publikacji danych za listopad, ekonomista banku ING BSK Adam Antoniak uważał, że inflacja w grudniu wyniesie od 6,8 do 7 proc. W piątek przed publikacją danych zmienił jednak lekko swoje prognozy i wskazywał inflację na poziomie 6,6-6,7 proc.
Nieco optymistyczniej, ale również błędnie, analizowała ekonomistka banku PKO BP Urszula Kryńska. – Inflacja w grudniu 2023 r. mogła się nieznacznie obniżyć, do 6,4 proc. – wskazywała. Dodała, że w kierunku spadku inflacji działały m.in. ceny paliw, "które według danych zbieranych ze stacji paliw obniżyły się w grudniu". Przypomniała również, że prognozowany spadek cen paliw w grudniu ub.r. nastąpił po dość mocnym wzroście cen na stacjach w listopadzie. Wtedy, według GUS, paliwa wzrosły o 8,8 proc.
W jej opinii, w grudniu obniżyła się także inflacja bazowa, liczona bez cen energii i żywności. – Sądzimy, że inflacja bazowa spadła do 6,7 proc. z 7,3 proc. w listopadzie – powiedziała Kryńska. Oceniła, że trend dezinflacyjny w grudniu "był dość szeroki - w zasadzie każdy czynnik, poza znajdującą się pod wpływem niskiej bazy energią, działał na obniżenie poziomu inflacji”.
MP
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: commons.wikimedia.org
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka