Jarosław Gowin zemści się na Jarosławie Kaczyńskim i niedawnych koalicjantach ze Zjednoczonej Prawicy. Były wicepremier w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego stawi się na przesłuchanie komisji śledczej ws. wyborów kopertowych. Start 9 stycznia o godz. 13.
Wybory kopertowe - fiasko w 2020 roku
Procedura organizacji wyborów kopertowych kosztowała podatników ponad 70 mln złotych. Na skutek pandemii koronawirusa i zakażeń, PiS wpadło na pomysł, by głosowanie na prezydenta RP odbyło się w sposób inny, niż tradycyjnie w lokalu. Pakiety wyborcze obsługiwać miała Poczta Polska. Ówczesna opozycja głośno protestowała, zwracając uwagę, że wybory kopertowe mogą ułatwić fałszowanie wyników. W międzyczasie Koalicja Obywatelska zmieniła kandydatkę Małgorzatę Kidawę-Błońską na Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy ostatecznie przegrał nieznacznie w drugiej turze z Andrzejem Dudą o niecałe pół miliona głosów.
Gowin szykuje się od miesiąca
Do krytyków pomysłu wyborów kopertowych należał Jarosław Gowin. Jego sprzeciw doprowadził do jednego z największych kryzysów koalicyjnych po 2015 roku. Ostatecznie lider Porozumienia dogadał się z Jarosławem Kaczyńskim, a liderzy Zjednoczonej Prawicy wydali oświadczenie, w którym zrezygnowali z pomysłu przeprowadzenia wyborów korespondencyjnie. Teraz "Gazeta Wyborcza" pisze, że Gowin może ujawnić, kto dokładnie wpadł na pomysł organizacji głosowania w takiej formie. Gowin odszedł z rządu PiS latem 2021 roku, po awanturze wokół Polskiego Ładu. Duża część Porozumienia pozostała w koalicji w formacji Partia Republikańska Adama Bielana.
– To ma być prawdziwe trzęsienie ziemi, prawdziwa petarda. Podobno ma przynieść twarde dowody obciążające najważniejszych ministrów i kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości - cytuje "Gazeta Wyborcza" jednego z posłów koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Gowin podobno od miesiąca przygotowuje się do wystąpienia przed komisją śledczą.
- Tak, potwierdzam, pan premier Jarosław Gowin będzie zeznawał przed naszą komisją 9 stycznia – powiedział "Wyborczej" Dariusz Joński.
Tydzień po Gowinie przed komisją stawi się była marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Trzecią z kolei przesłuchaną osobą pod koniec stycznia będzie Michał Wypij, były polityk Porozumienia, kandydat KO do Sejmu (nie otrzymał mandatu).
Fot. Jarosław Gowin/screen TVP
GW
Inne tematy w dziale Polityka