W Nowy Rok małżeństwa osób tej samej płci stały się w Estonii legalne. Prawo weszło w życie na mocy ustawy przyjętej przez estoński parlament 20 czerwca 2023 roku. Przypomnijmy, że premier Donald Tusk obiecał umożliwienie zawierania związków partnerskich przez osoby tej samej płci.
Małżeństwa homoseksualne zalegalizowane w Estonii
Minister spraw społecznych Signe Riisalo zaznaczyła, że nowe regulacje kończą lata zamieszania prawnego i zapewniają poczucie bezpieczeństwa i równych praw wszystkim mieszkańcom Estonii.
- Jestem dumna z mojego kraju. Budujemy społeczeństwo, w którym prawa każdej jednostki są szanowane i ludzie mogą kochać, kogo chcą - napisała na platformie X premier Estonii Kaja Kallas, komentując czerwcową decyzję parlamentu.
Pary tej samej płci już od kilku lat mogą rejestrować związki partnerskie, a zmiana prawa zezwala również na zawieranie przez nie związków małżeńskich.
Zgodnie z estońskim prawem pary małżeńskie i związki partnerskie mają prawa i obowiązki dotyczące głównie świadczeń, majątku, mieszkania i dziedziczenia. Dzięki równości małżeńskiej pary jednopłciowe uzyskały dodatkowo m.in. prawo do wspólnej adopcji dzieci.
Estonia stała się drugim państwem w Europie Środkowowschodniej, po Słowenii, i pierwszym krajem postsowieckim zezwalającym na małżeństwa jednopłciowe. W Europie zawarcie takiego związku jest obecnie możliwe także w Andorze, Austrii, Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Niemczech, Islandii, Irlandii, Luksemburgu, na Malcie, w Holandii, Norwegii, Portugalii, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii i w Wielkiej Brytanii.
Tusk: Ustawa o związkach partnerskich w najbliższych tygodniach
W Polsce małżeństwa homoseksualne to pieśń przyszłości, ale premier Donald Tusk dał zielone światło na prace nad ustawą o związkach partnerskich.
- Projekt ustawy o związkach partnerskich jest kwestią tygodni. - zapowiedział szef rządu na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Związki tej samej płci? Koalicja rządząca podzielona
Przypomnijmy, że obecny rząd tworzą: KO, Nowa Lewica i Trzecia Droga. KO jest wstępnie "za". Najmocniej na kwestię legalizacji takich związków naciska oczywiście Lewica, który od lat ma taki postulat w swoim programie.
- Na legalizację związków partnerskich czekam ćwierć wieku. Polska musiała przejść długą drogę, żeby znalazła się większość parlamentarna dla zmian tych przepisów; póki co, dzisiaj jesteśmy w skansenie Europy - powiedział niedawno współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.
Ale nie wszyscy są zwolennikami takich rozwiązań. Wiadomo, że konserwatywna część posłów PSL, którzy współtworzą Trzecią Drogę, są sceptyczni wobec wprowadzenia takich przepisów.
- W mojej ocenie nie będzie rządowego projektu ustawy wprowadzającego związki partnerskie, poselski projekt oczywiście może być, ale ja się pod takim nie podpiszę i nie będę głosować za - zapowiedział z kolei wiceszef sejmowego klubu PSL-TD poseł Marek Sawicki.
MB
Fot. Parada Równości. Źródło: Pixabay.com
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo