Australijski zespół stworzył przenośny, oparty na sztucznej inteligencji system, który sprawnie odczytuje ludzkie myśli i zamienia je na język mówiony. Wynalazek ma pomóc osobom sparaliżowanym, po udarach i z innymi uszkodzeniami aparatu mowy.
Próby czytania w myślach były podejmowane już wcześniej, ale trudno powiedzieć, żeby były zakończone sukcesem. Na przykład Neuralink stworzony przez firmę Elona Muska to urządzenie, które ma być docelowo wszczepiane do mózgu, ale dokładny rezonans magnetyczny wymaga dużych przyrządów badawczych. Z kolei badacze z Uniwersytetu Stanforda i UCSF zaprezentowali wyniki dwóch niezależnych badań klinicznych, które umożliwiły odczytywanie sygnałów z mózgów pacjentów i przetwarzanie ich na zapis tekstowy, a w przypadku jednego z badań – także na słowa wypowiadane przez cyfrowego awatara.
Nowe zastosowanie sztucznej inteligencji
Każde z badań klinicznych zostało przeprowadzone na jednym ochotniku, który w wyniku choroby stracił możliwość mówienia. W obu implantach mózgowych zastosowano inne technologie. Zespół z UCSF umieścił 253 elektrody na powierzchni kory mózgowej 68-letniej kobiety cierpiącej na stwardnienie zanikowe boczne. Natomiast naukowcy ze Stanforda zdecydowali się na umieszczenie dwóch implantów głębiej w mózgu 47-letniej pacjentki po udarze. Wyniki obu badań były zbliżone. Mimo różnic między uczestnikami badania, wykorzystania innych implantów i oprogramowania, w obu przypadkach udało się osiągnąć szybkość przetwarzanej myśli na tekst na poziomie 60-80 słów na minutę. Odpowiada to prawie połowie liczby słów wypowiadanej podczas minuty normalnej rozmowy. Jednocześnie jest to wynik ponad 3-krotnie wyższy, niż uzyskany przez poprzedni najlepszy interfejs między ludzkim mózgiem a komputerem.
Teraz w czasie konferencji NeurIPS naukowcy z University of Technology Sydney (UTS) zaprezentowali kolejne zastosowanie sztucznej inteligencji. Stworzony przez nich system o nazwie BrainGPT składa się z nakładanego na głowę, pokrytego elektrodami czepka, który odczytuje fale mózgowe (EEG). Użytkownik myśli o zdaniach, które chciałby wypowiedzieć, a sygnał z reagujących na aktywność mózgu elektrod płynie do komputera, gdzie jest przetwarzany przez stworzone przez badaczy algorytmy sztucznej inteligencji DeWave.
Nowy system tłumaczył myśli z dokładnością 40 proc., co można uznać już za duży sukces, ale badacze liczą na to, że osiągną w krótce 90 proc. – poziom podobny, jak obserwowany w programach do rozpoznawania mowy. Wyniki sugerują również, że system ten jest bardziej uniwersalny od opracowywanych wcześniej, które testowano często na mocno ograniczonej liczbie osób.
"Istotny przełom"
- Pokazujemy efekty pionierskich wysiłków w bezpośrednim tłumaczeniu surowych fal EEG na ludzki język, co oznacza istotny przełom - wyjaśnia prof. Chin-Teng Lin, twórca wynalazku. - To pierwszy raz, kiedy techniki dyskretnego kodowania włączono w proces tłumaczenia sygnałów płynących z mózgu na tekst. To innowacyjne podejście do dekodowania sygnałów nerwowych. Integracja z dużymi modelami językowymi również otwiera nowe obszary w neuronauce i samej sztucznej inteligencji.
Sztuczna Inteligencja już pomaga chorym Jest wykorzystywana m.in. do określenia stopnia ryzyka zachorowania na raka piersi. Okazało się, że w wielu przypadkach była w tym lepsza niż lekarz korzystający ze standardowych modeli klinicznych. Ocena przyszłego ryzyka danej osoby, którą z pomocą SI można uzyskać w kilka sekund, mogłaby więc zostać zintegrowana z raportem radiologicznym udostępnionym pacjentowi i jego lekarzowi. Sztuczna inteligencja w przewidywaniu ryzyka raka daje możliwość spersonalizowania opieki nad każdą kobietą, do czego nie mamy obecnie dostępu na standardowych zasadach. To narzędzie mogłoby pomóc nam zapewnić spersonalizowaną, precyzyjną pomoc medyczną na państwowym poziomie.
Fot. ChatGPT/Pixabay
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Technologie