Marek Czyż zapowiedział w świąteczny wtorek materiał o stosunku Kościoła do środowiska LGBT. Jak zauważyli eksperci, mówił o "Dyskanterii Nauki i Wiary" zamiast Dykasterii Nauki Wiary. Gospodarz "19:30" dodał też, że opublikowano doktrynę ws. związków jednopłciowych, podczas gdy mowa jedynie o deklaracji.
Marek Czyż o Kościele i LGBT w "19:30"
"Dyskanteria nauki i wiary, jedna z najważniejszych instytucji w Kościele katolickim, po raz pierwszy od dwudziestu trzech lat opublikowała doktrynę. Dokument pozwala na błogosławienie parom jednopłciowym i rozwodnikom, którzy zawierają nowe związki" - mówił w "19:30", czyli programie zastępującym "Wiadomości" w TVP, prowadzący Marek Czyż. Była to wpadka, ponieważ nie istnieje coś takiego, jak "dyskanteria" - a Dykasteria. Kościół nie opublikował doktryny ws. postępowania wobec par jednopłciowych i rozwodników, a deklarację.
- Nie można robić dziennikarstwa na takim poziomie ignorancji. To nawet jest śmieszne, ale i żałosne - komentował ks. Łukasz Sośniak, salezjanin.
- Nie "Dyskanteria" a "Dykasteria", nie "doktryna" i nie pierwszy raz od ponad dekady. Trzeba tam ewidentnie kogoś ogarniętego kościelnie - zauważył Dawid Gospodarek. - A z pozytywów: wcześniejsze Wiadomości TVP1 nie informowałyby o tym, podobnie jak np. przemilczały nauczanie papieży i KEP o migracji - dodał.
- Marek Czyż relacjonował kiedyś pielgrzymki Jana Pawła II i Dni Papieskie - komentował Marcin Bury.
Były ksiądz: "Siedziałem w bani ze swoim partnerem"
W materiale zobaczyliśmy byłego księdza, który zdjął sutannę z powodu światopoglądu - Łukasza Kachnowicza. Podpisano go jako teologa, podczas gdy ksiądz, aktywista LGBT, jest członkiem partii Zielonych. W materiale "19:30" pokazano też przytulającą się parę homoseksualną.
- Chciałem powiedzieć, że siedziałem w bani na wsi ze swoim partnerem i szwagrami, kiedy Polskę obiegła informacja o byłym księdzu żyjącym w szczęśliwym związku ze swoim partnerem. Potwierdzam. Wszystkim życzę Polski otwartej i inkluzywnej. Czekamy na równość małżeńską - napisał Kachnowicz, dodając swoje zdjęcie z "19:30".
Przypomnijmy, że główny serwis przejmowanej na podstawie uchwały sejmowej TVP tworzony jest w gmachu Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza, a nie w siedzibie TAI przy pl. Powstańców. Redakcja "19:30" obawia się sabotażu ze strony dotychczasowej ekipy "Wiadomości".
Fot. Marek Czyż/screen "19:30"
GW
Inne tematy w dziale Kultura