Europa starzeje się w zastraszającym tempie. Czy przyjmowanie imigrantów spoza UE rozwiąże ten problem? Nie do końca. Okazuje się, że kobiety niechętnie rodzą dzieci na obczyźnie. Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła zaskakujący raport w tej sprawie.
WHO: Populacja całego świata się starzeje
Na świecie wzrasta zarówno liczba osób starszych, jak i ich udział w populacji. W latach 2015-2050 odsetek światowej populacji w wieku powyżej 60 lat wzrośnie z 12 proc. do 22 proc. Proces starzenia się społeczeństwa w pierwszej kolejności rozpoczął się w krajach o wysokim dochodzie, jednak, jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), obecnie to w krajach o niskim i średnim dochodzie najbardziej widoczne są zmiany w rozkładzie wieku populacji.
To, że europejskie społeczeństwa się starzeją spowoduje, że późniejsze przechodzenie na emeryturę stanie się nie wyborem a koniecznością, bo inaczej system emerytalny się zawali się. Szacuje się, że w Danii do 2060 r. mężczyźni i kobiety będą musieli pracować do 74. roku życie. W Polsce mężczyźni na emeryturę mogą przejść po ukończeniu 65 roku życia, a kobiety o rok wcześniej. Średnia wieku emerytalnego w państwach OECD wynosi 64,3 lat dla mężczyzn i 63,5 lat dla kobiet, a w całej Europie z wyłączeniem Turcji odpowiednio 62 lata i 60 lat. Według ONZ jednym z wyznaczników procesu starzenia się jest starość demograficzna. Społeczeństwo uważa się za stare, kiedy odsetek osób powyżej 65. roku przekracza 7 proc. Zgodnie z prognozami Głównego Urzędu Statystycznego w 2030 roku w Polsce będzie mieszkało prawie 11 milionów osób starszych, to o 11 proc. więcej niż w 2021 roku.
Polska starzeje się w zastraszającym tempie
GUS potwierdza także, że w Polsce obserwujemy także coraz szybciej postępujący proces starzenia się społeczeństwa. Wzrasta udział najstarszych w ogólnej populacji. W latach 2000-2022 odsetek osób w wieku poprodukcyjnym (kobiety – 60 lat i więcej, mężczyźni – 65 lat i więcej) w populacji zwiększył się z 15 proc. do ponad 23 proc.
Od 1990 r. wielkość współczynnika dzietności w Polsce kształtuje się poniżej 2, a więc nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń.Podobnie dzieje się w wielu innych rozwiniętych krajach.
Kobiety nie chcą rodzić w obcych krajach. Polska wyjątkiem
Wiele państw szansę na poprawę sytuacji demograficznej upatruje w napływie imigrantów. Twarde dane pokazują jednak, że dzietność wśród migrantów jest zbyt niska, aby doprowadzić do zastępowalności pokoleń. W większości krajów OECD, czyli Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju skupiającej 38 wysoko rozwiniętych i demokratycznych państw, dzietność migrantów osiąga wyższe poziomy niż dzietność kobiet urodzonych w kraju. Największą różnicę wykazuje Kostaryka, w której wskaźnik dzietności wśród migrantów wynosi 3,7 w porównaniu z 1,4 wśród ich rówieśniczek urodzonych w kraju (różnica 2,3). Istotna różnica między dzietnością migrantów a dzietnością ludności rodzimej widoczna jest również w Chile (1,8) oraz we Francji (1,1).
Jednak w większości europejskich członków OECD różnica ta nie przekracza 1 pkt. W Polsce wynosi ona 0,7 pkt., podobnie jak na Litwie, w Belgii i Kanadzie. Natomiast w dziewięciu krajach – Izraelu, Japonii, Węgrzech, Islandii, Turcji, Estonii, Australii, Słowacji i Danii – współczynnik dzietności kobiet urodzonych w kraju jest wyższy niż wśród urodzonych za granicą. Uśredniona dla wszystkich państw OECD różnica między poziomem dzietności migrantów a ludności rodzimej jest niewielka i wynosi zaledwie 0,3 pkt.
W większości państw OECD współczynniki dzietności migrantów są poniżej poziomu zastępowalności pokoleń. Wskaźnik zastępowalności pokoleń wynosi 2,1 i oznacza on, że przeciętnie tyle dzieci powinna urodzić w całym cyklu rozrodczym każda kobieta, aby pokolenie rodziców mogło być zastąpione przez dzieci. Obecnie tylko w jedenastu państwach OECD, w tym w Polsce, współczynnik dzietności migrantów osiąga tę wartość. W pozostałych państwach migranci rodzą mniej dzieci niż potrzeba, aby zapewnić zastępowalność pokoleń. Oznacza to, że strategie niektórych państw mające na celu rozwiązanie problemów demograficznych poprzez politykę migracyjną będą tylko częściowo efektywne.
Tomasz Wypych
Fot. Imigranci. Źródło: PAP/ABACA
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka